To było starcie dwóch rozstawionych tenisistek. Turniejowa "szóstka" Magdalena Fręch mierzyła się z nr 3 Anheliną Kalininą.
Początek meczu zdecydowanie należał do Ukrainki, która wygrała pierwszego seta 6:2. Później to Polka przejęła inicjatywę. W drugiej partii nie straciła ani jednego gema, a w decydującym starciu zwyciężyła 6:1 (relację z meczu przeczytasz TUTAJ).
Tym samym zameldowała się w półfinale turnieju w Pradze. Jej kolejną rywalką będzie lepsza w meczu Oksana Selechmetowa (WTA 248) - Laura Samson (WTA 634). Obie są znacznie niżej notowane od Fręch.
Półfinał z udziałem Magdaleny Fręch odbędzie się w czwartek (25 lipca). Godzinę meczu poznamy, gdy organizatorzy opublikują szczegółowy plan gier na ten dzień.
W teorii wciąż możliwy jest finał z udziałem dwóch Polek. W grze pozostaje jeszcze Magda Linette, która w środę zmierzy się w ćwierćfinale z Wiktorią Tomową.
Czytaj także:
- Ekspert zabrał głos w sprawie Hurkacza i igrzysk. "Tak nie powinno być"
- Grad niespodzianek w deszczowej Atlancie
ZOBACZ WIDEO: "Pod siatką". Zawodnicy i zawodniczki już po ślubowaniu. Humory dopisywały