Łatwa wygrana Igi Świątek. Z tego cieszy się najbardziej

PAP/EPA / EPA/Divyakant Solanki / Na zdjęciu: Iga Świątek
PAP/EPA / EPA/Divyakant Solanki / Na zdjęciu: Iga Świątek

- Pilnowałam tego, żeby grać swój tenis - powiedziała Iga Świątek w rozmowie z Eurosportem. Liderka światowego rankingu awansowała do III rundy turnieju olimpijskiego, deklasując Diane Parry 6:1, 6:1.

To był prawdziwy pokaz siły w wykonaniu Igi Świątek. Tym razem wygrała swój mecz bez żadnych problemów. Oddała Diane Parry zaledwie dwa gemy i zameldowała się w III rundzie turnieju. W niej zmierzy się z Chinką Xiyu Wang.

- Tak jak mówiłam po ostatnim meczu, te warunki podczas pierwszej rundy faktycznie były wymagające. Teraz grało się trochę łatwiej, no i cieszę się przede wszystkim, że byłam solidna - skomentowała Polka w rozmowie z Eurosportem.

- Pilnowałam tego, żeby grać swój tenis, zachować dużo cierpliwości, nie popełniać dużo błędów. Myślę, że zbalansowałam to dobrze - dodała.

Zaraz po niej na korcie centralnym mieli pojawić się Novak Djoković i Rafael Nadal, a więc legendy męskiego tenisa. Świątek przyznała, że bardzo chciałaby obejrzeć na żywo to spotkanie, ale może okazać się to niemożliwe.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z igrzysk": Trudności Igi Świątek w pierwszym meczu. "Ona z klifu potrafi wracać"

- Pewnie nie uda się na żywo, bo z biletami jest trochę ciężej niż na wielkim szlemie. Zazwyczaj możemy nawet poprosić zawodników, którzy grają lub ich zespoły. Ale tutaj myślę, że może to być bardziej wymagające. Spróbuję w telewizji. Na pewno to będzie świetny mecz - powiedziała.

W niedzielę pierwszy medal dla Polski zdobyła Klaudia Zwolińska, która była druga w kajakarstwie górskim. Świątek zgodziła się, że takie sukcesy mocno napędzają całą reprezentację. Jednocześnie chciałaby zobaczyć jak najwięcej dyscyplin na żywo.

- Cieszę się, że nasz zespół ma już pierwsze sukcesy i mam nadzieję, że cegiełka po cegiełce dokładać będziemy kolejne - wytłumaczyła Świątek.

- Na żywo widziałam bardzo niewiele, tylko piłkę nożną i koszykówkę, bo byłam w Stanach. Chciałabym zobaczyć wszystko pozostałe. Chciałabym zobaczyć gimnastykę, naszych siatkarzy, siatkarki, siatkarzy plażowych, sporo tego jest. Mam nadzieję, że jak dobrze pogram, to będę mogła zostać kilka dni, żeby odpocząć i nacieszyć się tym wszystkim - zakończyła.

Czytaj także:
Świątek odpisano punkty. Cenny awans Linette i Fręch
Świątek zdemolowała rywalkę. To był pokaz siły

Komentarze (0)