Pula nagród w tegorocznym turnieju WTA w Cincinnati wyniosła 3,21 mln dolarów (12,4 mln złotych) - to o nieco ponad 15 proc. więcej niż przy okazji poprzedniej edycji.
W niedzielę swój półfinałowy mecz rozegrała Iga Świątek. Liderka światowego rankingu zmierzyła się z jedną ze swoich największych rywalek - Aryną Sabalenką.
Świątek zdołała obronić aż dziewięć piłek meczowych. Ostatecznie jednak to Białorusinka zwyciężyła 6:3, 6:3.
Sam udział w półfinale wiązał się z nagrodą finansową w wysokości 158,9 tys. dolarów. W przeliczeniu na złotówki daje to kwotę 615 tys. To właśnie tyle zgarnęła Świątek.
W finale walka toczyć się będzie o jeszcze większe pieniądze. Zwyciężczyni turnieju otrzyma 523,5 tys. dolarów (2,02 mln złotych), a pokonana wyjedzie z czekiem na 308,3 tys. dolarów (1,19 mln złotych).
Triumfatorkę poznamy w poniedziałek, 19 sierpnia.
Czytaj także:
- Iga Świątek bezradna w starciu z Aryną Sabalenką. Koszmarny mecz Polki
- "To nie zakończy się dobrze". Mocne słowa Świątek
ZOBACZ WIDEO: Tłumy na Okęciu. Tak przywitano srebrnych medalistów olimpijskich