65 
Iga Świątek w ostatnim czasie rywalizowała na kortach w Nowym Jorku. Tam odbywał się wielkoszlemowy US Open. Niestety, polska tenisistka odpadła w ćwierćfinale po porażce z Jessicą Pegulą. Po tamtym meczu kibice nie widzieli światowej "jedynki" na korcie.
Najbliższa okazja miała być w Seulu, podczas turnieju rangi 500. Ostatecznie liderka rankingu poinformowała w piątek, że nie wystąpi przed koreańską publicznością. "Moja kondycja fizyczna nie wróciła jeszcze do normy od czasu US Open" - napisała (więcej TUTAJ).
Decyzja Igi Świątek odbiła się szerokim echem w zagranicznych mediach. Francuski portal tennisactu.net przypomniał, iż lista zawodniczek, które nie wezmą udziału w nadchodzącym wydarzeniu, jest znacznie dłuższa.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szalony taniec mistrzyni olimpijskiej z Tokio! Fani są zachwyceni
"Świątek dołączyła do długiej listy. Jednak w ciągu ostatnich kilku dni liczba wycofanych zawodniczek rosła, a miejsc było coraz więcej. Z zaledwie czterema tenisistkami z pierwszej 'dwudziestki', turniej płaci cenę za swoją niekorzystną pozycję w kalendarzu" - czytamy.
Podobną narrację obrał serwis puntodebreak.com. "Katastrofa przed WTA 500 w Seulu. Turniej miał mieć dobrą obsadę zawodniczek, które w tym roku miały wnieść dużą wartość do koreańskiej imprezy. Jednak dziesięć najlepszych zawodniczek wycofało się, a ostatnią, która opuściła statek, jest Iga Świątek" - dodano.
Portal tennis365.com wspomniał, że wiele tenisistek skorzysta na decyzji liderki światowego rankingu w tym m.in. Emma Raducanu, która awansowała do głównej drabinki. "Zajmująca pierwsze miejsce w rankingu światowym Iga Świątek została kolejną czołową zawodniczką, która wycofała się z turnieju w Korei" - skwitowano.
O decyzji Polki piszą też dziennikarze z kraju gospodarza nadchodzącego wydarzenia. "Stała się kolejnym wielkim nazwiskiem, które wycofało się z rywalizacji" - czytamy na łamach serwisu yna.co.kr.
na Instagramie 
na Facebooku 
