Karol Drzewiecki i Piotr Matuszewski po nieudanym starcie w Alicante pozostali w Hiszpanii, przystępując do rywalizacji w turnieju rangi ATP Challenger w Walencji i powracając na korty ziemne. Do zmagań w tej imprezie przystąpił także Szymon Walków w duecie z reprezentantem gospodarzy Sergio Martosem Gornesem.
Wszyscy Polacy mieli powody do zadowolenia. Drzewiecki i Matuszewski potrzebowali dwóch setów, by ograć rozstawiony z "dwójką" Czechów Petra Nouzę i Patrika Rikla 7:6(6), 6:2. Z kolei Walków i Gornes po super tie-breaku pokonali Amerykanina George'a Goldhoffa i Brazylijczyka Fernando Romboliego 4:6, 6:3, 10-8.
Drzewiecki i Matuszewski przełamali rywali już w czwartym gemie, dzięki czemu chwilę później po utrzymaniu podania prowadzili 4:1. Jednak w momencie, gdy serwowali na zwycięstwo w secie stracili przewagę. Ostatecznie o końcowym wyniku zadecydował tie-break.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ forma Justyny Kowalczyk-Tekieli. Nagranie z finiszu robi wrażenie!
W nim początkowo lepiej radzili sobie Nouza i Rikl, bo to oni wypracowali dwie piłki setowe (6-4). Tyle tylko, że od tego momentu cztery punkty z rzędu zdobyli Biało-Czerwoni i to oni ostatecznie zwyciężyli.
W II partii najpierw miała miejsce wyrównana walka, a później Drzewiecki i Matuszewski rozkręcili się na dobre. W efekcie od wyniku 1:2 wygrali komplet pięciu gemów, w tym dwa przy serwisie rywali. Dzięki temu zakończyli seta wynikiem 6:2.
W przypadku spotkania Walkowa i Gornesa to duet ten został przełamany przez rywali na dzień dobry. Ostatecznie Polak i Hiszpan do samego końca nie byli w stanie odrobić straty i przegrali premierową odsłonę 4:6.
II set rozpoczął się lepiej dla Goldhoffa i Romboliego, którzy przełamali na 2:1. Rywale jednak momentalnie odrobili stratę i wygrywając cztery gemy z rzędu wyszli na prowadzenie 5:2. Przewagi tej nie stracili i ostatecznie triumfowali 6:3.
W super tie-breaku od początku dominował polsko-hiszpański duet (5-1). Jednak mimo prowadzenia 8-3 pojawiły się problemy, gdy rywale złapali kontakt (7-8). Natomiast Walków i Gornes wypracowali sobie piłkę meczową przy serwisie Amerykanina i Brazylijczyka, a następnie przy własnym podaniu zakończyli potyczkę.
W ćwierćfinale Walków i Gornes zmierzą się z rozstawionymi z "trójką" Francuzem Theo Arribage i Portugalczykiem Francisco Cabralem. Z kolei rywalami Drzewieckiego i Matuszewskiego będą Włosi Marco Bortolotti i Giorgio Ricca. Do "polskiego" meczu może dojść jedynie w finale.
I runda gry podwójnej:
Karol Drzewiecki / Piotr Matuszewski (Polska) - Petr Nouza / Patrik Rikl (Czechy, 2) 7:6(6), 6:2
Szymon Walków (Polska) / Sergio Martos Gornes (Hiszpania) - George Goldhoff (USA) / Fernando Romboli (Brazylia) 4:6, 6:3, 10-8