Niedzielny finał turnieju WTA 1000 w Wuhan był naprawdę ciekawy i rozstrzygnął go dopiero trzeci set. Po ponad dwuipółgodzinnym boju Aryna Sabalenka pokonała ostatecznie reprezentantkę gospodarzy - Qinwen Zheng 2:1 (6:3, 5:7, 6:3).
Mimo wszystko, Białorusinka z dorobkiem 9716 punktów punktów nadal zajmuje drugie miejsce w światowym rankingu za Igą Świątek. Do raszynianki brakuje jej jednak tylko 69 "oczek" (więcej przeczytasz TUTAJ).
Aryna Sabalenka zdetronizowała za to inną Polkę - Agnieszkę Radwańską. Jeszcze do niedzieli, krakowianka miała najwięcej wygranych turniejów WTA w Chinach (4).
Białorusinka przegoniła popularną "Isię" - ma już pięć triumfów w swoim dorobku. Sabalenka będzie zapewne śrubować swój rekord, bowiem jeszcze wiele lat grania przed nią. W maju obchodziła przecież dopiero 26. urodziny.
Czy wiceliderka światowego rankingu WTA potwierdzi wysoką formę w WTA Finals? Przypomnijmy, iż prestiżowy turniej jest zaplanowany w dniach 2-9 listopada i będzie miał miejsce w Rijadzie. Polscy kibice liczą oczywiście na obronę tytułu Igi Świątek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ forma Justyny Kowalczyk-Tekieli. Nagranie z finiszu robi wrażenie!