Na początku października Iga Świątek poinformowała o rozstaniu z Tomaszem Wiktorowskim. Po niespełna dwóch tygodniach ogłosiła, że jej nowym trenerem będzie Wim Fissette.
"Miło mi ogłosić, że do mojego zespołu dołącza Wim Fissette. Jak wiecie teraz przygotowuję się do WTA Finals, ale moja perspektywa na karierę jest zawsze długoterminowa, nigdy krótkowzroczna… Wiele razy już wspominałam, że moja kariera to dla mnie maraton, nie sprint i działam, pracuję i podejmuję decyzje właśnie z tym podejściem. Chcę dodać, że cieszę się na współpracę z Wimem" - przekazała Polka na Instagramie (więcej: TUTAJ).
Fissette to postać bardzo dobrze znana w świecie tenisa. W przeszłości pracował z zawodniczkami ze ścisłej światowej czołówki. Sześć jego dawnych podopiecznych było liderkami rankingu WTA. W rozmowie z Interią wybór 44-letniego Belga skomentował Wojciech Fibak, jeden z najlepszych tenisistów w historii Polski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie "Trening mięśni brzucha… i twarzy". Dziennikarka Polsatu znów pokazała moc
- Już wcześniej mówiłem, że albo Brad Gilbert, albo Wim Fissette. Sprawdziło się. Spokojny człowiek o łagodnym charakterze. Nie ma to za dużo miejsca do komentowania. (...) To ważna decyzja. Jeśli miałbym go określić, to powtórzę, że jest spokojny, łagodny, niekonfliktowy - takich bym słów użył - ocenił triumfator deblowego Australian Open z 1978 roku.
Sam Fissette również skomentował już dołączenie do sztabu Igi Świątek. Doświadczony trener w oświadczeniu przesłanym do redakcji WP SportoweFakty podkreślił, że cieszy się z możliwości współpracy z Polką. Zapewniał też, że od dawna obserwował jej karierę.
- Jestem bardzo podekscytowany tym, że mogę pracować z Igą i dołączyć do jej zespołu ekspertów. Miałem okazję ją poznać w 2018 roku, gdy wygrała swój juniorski Wimbledon, kiedy po tytuł seniorski sięgała moja ówczesna zawodniczka Andżelika Kerber - przekazał (więcej: TUTAJ).
Moim celem jest kupienie dobrego wegla na zime.Niech mi nikt nie mowi,ze trzeba bylo sie uczyc Czytaj całość