Magda Linette niczym Iga Świątek. Właśnie to ogłosiła

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Magda Linette
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Magda Linette

Magda Linette za pośrednictwem Instagrama przekazała, że jej współpraca z Iainem Hughesem dobiegła końca. Tym samym nasza tenisistka pozostała obecnie z jednym trenerem - Markiem Gellardem.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed kolejnym sezonem dojdzie do sporych zmian, jeżeli chodzi o polską ekipę tenisową. W 2025 roku pod wodzą nowego trenera rywalizować będą Iga Świątek i Hubert Hurkacz, a do zmiany w sztabie doszło także w przypadku Magdy Linette.

Do tej pory nasza tenisistka występowała pod wodzą dwóch trenerów - Iaina Hughesa i Marka Gellarda. Teraz tę funkcję sprawuje tylko i wyłącznie drugi z wymienionych, o czym Polka poinformowała za pośrednictwem Instagrama.

"Każda przygoda mu się kiedyś zakończyć. Iain, dziękuję Ci za te niezwykłe 2,5 roku. To był dla mnie ogromny zaszczyt, że mogłam z Tobą współpracować. Zawsze będzie częścią mojej rodziny. Ostatnie lata tak wiele dla mnie znaczyły i chociaż ten rozdział dobiega końca, na zawsze będziesz miał miejsce w moim życiu" - napisała 32-letnia tenisistka z Poznania.

Linette wraz z Hughesem osiągnęła największy życiowy sukces, czyli półfinał wielkoszlemowego Australian Open 2023. Występ ten sprawił, że w światowym rankingu WTA awansowała na najwyższy miejsce w karierze - 19.

Teraz, jeżeli nasza tenisistka nie zatrudni drugiego trenera, będzie pracował tylko z Gellardem. Ostatnim turniejem w tym sezonie, w którym wystąpi Polka, będą finały Pucharu Billie Jean King, zaplanowane na 13-20 listopada. Biało-Czerwone w Maladze powalczą o triumf w najmocniejszym składzie na czele z Igą Świątek, a ich pierwszym rywalem będzie Hiszpania.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie "Trening mięśni brzucha… i twarzy". Dziennikarka Polsatu znów pokazała moc

Źródło artykułu: WP SportoweFakty