Po długim oczekiwaniu Maja Chwalińska dostała się do głównej drabinki turnieju rangi WTA. Nasza tenisistka rywalizuje w imprezie WTA 250 w Meridzie, gdzie początkowo musiała przejść przez dwuetapowe kwalifikacje.
Polka straciła w nich zaledwie cztery gemy. Następnie w pierwszej rundzie odprawiła wyżej notowaną Kanadyjkę Rebeccę Marino, mimo że przegrała premierową odsłonę tego pojedynku. Teraz Chwalińską czeka najtrudniejsze zadanie w Meksyku.
Nasza tenisistka w drugiej rundzie zmagań trafiła bowiem na najwyżej notowaną zawodniczkę w tym turnieju. Jej rywalką została Meksykanka Renata Zarazua, 62. rakieta światowego rankingu WTA.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ ma sylwetkę! Tak wygląda w stroju kąpielowym
Do ich starcia dojdzie w czwartek, 31 października. Organizatorzy zaprezentowali już plan gier na wspomniany dzień, z którego wynika, że spotkanie Chwalińskiej z Zarazuą rozpocznie się nie przed godziną 00:00 naszego czasu.
Ich pojedynek został zaplanowany jako trzeci z kolei. Rywalizacja rozpocznie się po zakończeniu meczów Serbki Niny Stojanović z Kanadyjką Mariną Stakusić oraz Turczynki Zeynep Sonmez z Francuzką Elsą Jacquemot, które dzień wcześniej przerwano po czterech gemach.
Polka i Meksykanka zmierzą się ze sobą po raz pierwszy w karierze. Transmisja z tego spotkania w Canal+ Sport, online na Canal+ Online, natomiast relacja tekstowa na portalu WP SportoweFakty.