Jasmine Paolini po kapitalnym sezonie, między innymi triumfie w Dubaju czy finałach Rolanda Garrosa i Wimbledonu, w pełni zasłużenie zdobyła przepustkę do WTA Finals, które w tym roku odbywa się w Rijadzie w Arabii Saudyjskiej.
W pierwszym pojedynku Włoszka z polskimi korzeniami nie była faworytką. Po drugiej stronie siatki stanęła bowiem Jelena Rybakina. Ta jednak nie była w sobotę dobrze dysponowana. Jej gra kompletnie sie nie kleiła.
Kazaszka wyrzucała wiele piłek, popełniała dużo niewymuszonych i prostych błędów. Tak też zakończył się ten mecz. Paolini wygrała 7:6(5), 6:4, a w ostatniej akcji Rybakina posłała autowy backhand, mimo że Włoszka nie wywarła wtedy na niej wielkiej presji.
Dla Paolini ta wiktoria jest sporym krokiem w stronę awansu do półfinału podczas debiutanckiego udziału w WTA Finals. Włoszka zmierzy się jeszcze w grupie z Qinwen Zheng i Aryną Sabalenką, która wcześniej w sobotę ograła Chinkę. Paolini występuje również w Rijadzie w deblu w parze z Sarą Errani.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Sabalenka wyprzedziła Świątek. Otrzymała po tym prezent