Zareagowała na sprawę Świątek. "Jesteśmy zaniepokojeni"

Getty Images / Alex Grimm / Na zdjęciu: Iga Świątek, w kółeczku Emma Raducanu
Getty Images / Alex Grimm / Na zdjęciu: Iga Świątek, w kółeczku Emma Raducanu

Emma Raducanu postanowiła zareagować na problemy Igi Świątek. Znana brytyjska tenisistka wyznała, iż środowisko tenisowe mocno obawia się tego, że może trafić na zanieczyszczone suplementy.

W tym artykule dowiesz się o:

Na ostatnie zamieszanie wokół Igi Świątek i jej pozytywnego testu antydopingowego, o którym sama opowiedziała, zareagowało mnóstwo osób. Polka otrzymała sporo wsparcia ze strony fanów, ekspertów czy innych zawodników, ale nie zabrakło też głosów krytycznych, a wręcz uderzających w nią.

Emma Raducanu, znana brytyjska tenisistka, w rozmowie z "The Telegraph" wyraziła swoje zaniepokojenie sytuacją Świątek. Podkreśliła, że nie tylko ona, ale wielu zawodników obawia się możliwości zanieczyszczenia suplementów.

- Nie tylko ja, ale wielu graczy, których znam, jesteśmy dość zaniepokojeni. We wszystkim, co bierzemy, jesteśmy bardzo świadomi sytuacji i tego, jak łatwo można coś zanieczyścić. I są pewne suplementy, które chciałabym przyjmować, ale nie mogę, ponieważ są bez recepty i nie są testowane partiami - zaczęła na łamach "The Telegraph".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak wygląda typowy dzień Aryny Sabalenki

Potem zaczęła mówić o kosztach takich afer. - Aby przetestować coś partiami, kosztuje to tysiące za jedną małą rzecz, więc jest to bardzo drogie. W przypadku rzeczy, które naprawdę trzeba wziąć, to oczywiście jest tego warte. Ale musisz po prostu wyciąć wiele rzeczy, których niekoniecznie byś wziął. Bardzo uważam na to, co piję, co jem. Jeśli zostawię wodę w pobliżu, jestem bardzo ostrożna. Ale to tylko część sportu. Wszyscy jedziemy na tym samym wózku - dodała.

Warto przypomnieć, że w organizmie Świątek wykryto śladowe ilości trimetazydyny, co wywołało niemałe zaniepokojenie wśród jej kibiców oraz innych zawodników. Po wyczerpującym dochodzeniu Polka udowodniła, że zakazana substancja znalazła się u niej przypadkowo, poprzez zanieczyszczoną melatoninę, stosowaną przez nią do poprawy snu.

Sprawa naszej zawodniczki zwróciła uwagę na globalny problem związany z zanieczyszczeniami suplementów. Wiele zawodników, w tym Raducanu, wyraziło obawy o higienę stosowanych preparatów, podkreślając wysokie koszty ich dokładnej analizy. Świątek została jedynie tymczasowo zawieszona, dzięki czemu wróciła do rywalizacji z czystą kartą.

Komentarze (6)
avatar
RobertW18
8.12.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przyjęli głupią zasadę, że zawodnik/czka ma sam/a wykupić badania wszystkiego, co połyka i czego dotyka. Ale sami nie dostarczają niczego przebadanego. W dodatku po wykryciu ilości śladowych za Czytaj całość
avatar
Ksawery Darnowski
8.12.2024
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
I jeszcze się nie zdarzyło, żeby po aferze dopingowej kogoś uniewinnili.
Gdy po kontroli antydopingowej okazuje się, że ktoś ma w organizmie nielegalna substancję, to już jest winny. I wtedy mu
Czytaj całość
avatar
janusz stopa
8.12.2024
Zgłoś do moderacji
8
6
Odpowiedz
iga swiontek na dozywotnia dyskwalifikacja ni ma zmiłuj sie 
avatar
Zdzisław 58
8.12.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
He he to nie dlatego padł strach ale dlatego że wszyscy biorą zwłaszcza ci co chcą być na szycie zresztą to już nie jest kwestia tenisa ale każdego rodzaju sportu poprostu jest tyle tych turnie Czytaj całość