Skandaliczne słowa. Tęskni za grą w Rosji

Instagram / Na zdjęciu: Anastazja Potapowa
Instagram / Na zdjęciu: Anastazja Potapowa

Wcześniejsze zachowanie Anastazji Potapowej sprawiło, że przypięto jej łatkę skandalistki. Po ostatniej wypowiedzi Rosjanki nie ma się co dziwić, ponieważ wyznała, iż brakuje jej turniejów w ojczyźnie. Według niej nie jest samotna w tej opinii.

W tym artykule dowiesz się o:

Anastazja Potapowa znana jest z kontrowersyjnych zachowań. Przykład? Mimo trwającej wojny na Ukrainie pojawiała się na korcie w koszulce... rosyjskiego klubu piłkarskiego Spartak Moskwa.

W ostatnim czasie tenisistka z Rosji wyraziła tęsknotę za turniejami w swojej ojczyźnie. Z uwagi na wojnę WTA wyeliminowała ze swojego kalendarza imprezy, które odbywały się we wspomnianym państwie, ale także na Białorusi (kraj ten wspiera agresora - przyp. red.).

- Atmosfera na kortach i trybunach była po prostu niesamowita, cieszyłam się każdą minutą tam spędzoną. Wracam tu rok po roku i naprawdę nie mogę się doczekać spotkania z najbliższymi - wyznała Potapowa cytowana przez portal Tennis Temple.

- Naprawdę tęsknię za turniejami w Rosji. Nie tylko ja, ale także inne zagraniczne tenisistki. Wszyscy zauważają, że organizacja turniejów w Rosji była na najwyższym poziomie. Mam nadzieję, że wrócą - dodała.

Słowa Rosjanki to kolejne kontrowersyjne zachowanie z jej strony. Tenisistka nie widzi bowiem problemu, by rywalizować w kraju, który dopuścił się bestialskiego ataku na Ukrainę, a przez to zginęło tysiące niewinnych ludzi.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak wygląda typowy dzień Aryny Sabalenki