W czwartek odbyła się ceremonia losowania drabinek singla kobiet i mężczyzn, po której organizatorzy Australian Open ogłosili ramowy plan na pierwsze dni. W niedzielę i poniedziałek wystąpią tenisistki z górnej części turniejowej drabinki oraz tenisiści z dolnej połówki.
Natomiast na poniedziałek i wtorek zaplanowano spotkania I rundy z dolnej części drabinki singla kobiet oraz górnej połówki turnieju mężczyzn. W piątek organizatorzy wydali komunikat, po którym stało się jasne, kiedy Biało-Czerwoni wyjdą na kort.
Iga Świątek jako rozstawiona z drugim numerem znalazła się na samym dole turniejowej drabinki, a więc w jej drugiej połówce. Tym samym już po losowaniu było wiadomo, że Polka zagra w poniedziałek lub wtorek. Teraz jest już jasne, że nasza reprezentantka wystąpi w poniedziałek (13 stycznia).
ZOBACZ WIDEO: Mocne słowa legendy w kierunku polskiego siatkarza. Jest odpowiedź
Pojedynek Iga Świątek - Katerina Siniakova znalazł się na liście tych meczów z dolnej połówki drabinki pań, które odbędą się w poniedziałek. Poinformował o tym na platformie X dziennikarz Michał Samulski. Na razie nie wiadomo, o której godzinie zmierzą się Polka i Czeszka. Ta informacja ukaże się wraz z opublikowaniem szczegółowego planu gier na poniedziałek, co powinno nastąpić już w sobotę.
Wiadomo za to, kiedy poszczególni polscy tenisiści przystąpią do gry. Już w niedzielę (12 stycznia) turniej zainauguruje Maja Chwalińska, która przeszła przez eliminacje. Jej przeciwniczką będzie Jule Niemeier. Organizatorzy przekazali, że Polka i Niemka zagrają ze sobą w drugim meczu od godz. 3:00 naszego czasu na korcie 7 (zobacz plan gier na niedzielę).
W poniedziałek (13 stycznia) zagra z Biało-Czerwonych nie tylko Świątek. Na ten dzień zaplanowano również pojedynki Magdaleny Fręch z Rosjanką Poliną Kudermetową i Magdy Linette z Japonką Moyuką Uchijimą. Obie Polki znalazły się w pierwszej połówce turniejowej drabinki i mogą trafić na siebie w III rundzie.
Natomiast najdłużej na inaugurację zmagań w turnieju głównym Australian Open 2025 będą musieli poczekać nasi tenisiści. Hubert Hurkacz i Kamil Majchrzak wyjdą na kort dopiero we wtorek (14 stycznia). "Hubi" zmierzy się wówczas z Holendrem Tallonem Griekspoorem, a "Szumi" z Hiszpanem Pablo Carreno.