Afryka staje się organizatorem coraz większej liczby turniejów rangi ATP Challenger Tour. Imprezy w Maroku czy Tunezji już nikogo nie dziwią. Ale na tenisowej mapie pojawiły się takie kraje, jak Kongo czy Rwanda. W tym tygodniu dołączyło do nich Wybrzeże Kości Słoniowej.
To pierwszy w historii challenger rozgrywany w Afryce Zachodniej. Jak informuje serwis sports.fr, organizatorzy zawodów w Abidżanie chcieli zapewnić graczom jak najlepsze warunki. Z tego względu zwrócili się o pomoc do Francuza Arzela Mevelleca, dyrektora turnieju w Quimper oraz turniejów w Kigali i Brazzaville. Ten stwierdził, że Abidżan posiada lepszą infrastrukturę od togijskiej stolicy Lome, dlatego otrzymał organizację.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Serena Williams zachwyciła kibiców nowymi zdjęciami
Prezes tenisowej federacji Wybrzeża Kości Słoniowej, Silvere Koyo, powiedział AFP, że "turniej został zorganizowany, aby umożliwić graczom z Wybrzeża Kości Słoniowej i Afryki rozwój poprzez kontakt z graczami z ATP Tour i zwiększyć ich szanse na szybki awans w światowym rankingu". Dwie imprezy ATP Challenger Tour na kortach twardych w Abidżanie mają pulę nagród 60 tys. dolarów, a do zdobycia jest 50 punktów.
Na starcie nie zabrakło zawodników z afrykańskich krajów. W pierwszych zawodach najwyżej rozstawiony został Tunezyjczyk Aziz Dougaz. Gospodarze liczyli przede wszystkim na dobre występy swoich tenisistów. Jednak oznaczony "siódemką" Eliakim Coulibaly odpadł we wtorek już po pierwszym spotkaniu. Największą gwiazdą okazał się jednak były uczestnik wielkich imprez męskiego touru, Francuz Benoit Paire.
Co ciekawe do Abidżanu wybrał się również jeden reprezentant Polski. Karol Filar to tenisista notowany obecnie na 1094. miejscu w rankingu ATP. W tym roku nie grał jeszcze zawodowo, ale z powodzeniem startował w imprezach UTR. W Abidżanie dostał się do dwustopniowych kwalifikacji.
Na drodze Filara w I rundzie eliminacji stanął rozstawiony z dziewiątym numerem S D Prajwal Dev. Reprezentant Indii jest klasyfikowany na 733. pozycji, a więc wyżej od Polaka. To on zwyciężył w tym meczu 6:2, 6:1. Potem jednak nie poszedł za ciosem i odpadł w decydującej fazie kwalifikacji.
Już w przyszłym tygodniu odbędzie się druga edycja zawodów Cote d'Ivoire Open. 26-letni Filar ponownie będzie chciał spróbować swojego szczęścia w eliminacjach.