W niedzielę 25 maja rozpocznie się kolejna edycja wielkoszlemowego Roland Garros.
Oczy polskich kibiców wpatrzone będą przede wszystkim w Igę Świątek, która powalczy o swój piąty w karierze tytuł w Paryżu.
ZOBACZ WIDEO: Anita Włodarczyk zaskoczyła internautów. Takiego ćwiczenia nie widzieli
W ostatnich tygodniach piąta zawodniczka rankingu WTA nie imponowała formą. Nie obroniła tytułów w Madrycie i Rzymie. Kibice wciąż wierzą jednak, że w stolicy Francji 23-latka znów zaprezentuje swój najlepszy tenis.
Świątek ciężko trenuje przed meczem pierwszej rundy, a w piątek jej sparingpartnerem był... Alejandro Tabilo. Trening z 61. tenisistą świata nie należał do łatwych, o czym świadczy wpis Polki w jej relacji na instastories.
"Jestem martwa" - napisała żartobliwie Świątek i dodała podziękowania dla Tabilo za wspólny trening. Chilijczyk zareagował bardzo szybko. "Nierealny trening, dziękuję za te uderzenia" - odpisał.
W pierwszej rundzie Roland Garros Iga Świątek zmierzy się ze Słowaczką Rebeccą Sramkovą.