Pierwszy set podczas tegorocznego Wimbledonu nie był łatwy dla Igi Świątek. Jej rywalka Polina Kudermetowa grała ofensywnie, a przy tym popisywała się dużą efektywnością. Dokładała do tego serwis oraz rewelacyjne skróty.
Polka zachowała jednak spokój, zdobyła przełamanie przy piłce setowej, a w drugim secie zdominowała przeciwniczkę. 22-letnia Rosjanka wyszalała się w premierowej partii, potem miała już serdecznie dość tego meczu, przegrywając 5:7, 1:6.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: spędziła urodziny na Malediwach. Co za widoki
Podopieczna Wima Fissette'a potwierdziła różnicę klas. Po spotkaniu pojawiło się wiele wpisów, w których zwrócono na to uwagę. Niżej sklasyfikowana rywalka postawiła wszystko na jedną kartę, lecz w wymiarze całego pojedynku musiała uznać wyższość byłej liderki rankingu WTA.
"W drugim secie Polina Kudermetowa wyraźnie obniżyła loty. Iga Świątek utrzymała z kolei dobry poziom, zanotowała dwa przełamania i wygrała pewnie 6:1" - podsumował dziennikarz naszego portalu Seweryn Czernek.
"Postrzelała trochę Polina Kudermetowa, ale efektu z tego nie było. Iga Świątek postarała się o trzy przełamania i pewnie wygrała 7:5, 6:1 w I rundzie" - bardzo podobną opinią podzielił się Rafał Smoliński, kolejny dziennikarz redakcji WP SportoweFakty.
"Świątek z nastawieniem z pierwszej części sezonu prawdopodobnie przegrywałaby już 0-1 w setach. Bardzo solidne granie na razie z obu stron" - napisał w trakcie końca pierwszego seta Hubert Błaszczyk. I faktycznie - Iga popisała się sporą odpornością mentalną.
"No i mamy Igę Świątek w drugiej rundzie! Pierwszy set zaskakująco trudny, w drugim było znacznie lepiej" - podkreślił dziennikarz "Przeglądu Sportowego Onet" Piotr Bernaciak.
"Pierwszy set 'na żyletki', w drugim już miazga. Znaczy się JAZDA. Brawo Iga Świątek, tu naprawdę roi się od mniejszych i większych niespodzianek oraz sensacji" - zrelacjonował Artur Gac z Interii.