O tym meczu Szymon Walków chce zapomnieć

Materiały prasowe / Biuro Prasowe Poznań Open / Na zdjęciu: Szymon Walków
Materiały prasowe / Biuro Prasowe Poznań Open / Na zdjęciu: Szymon Walków

49 minut i było po wszystkim. Szymon Walków i Luca Sanchez wygrali tylko jednego gema w meczu z Murkelem Dellienem oraz Alvaro Guillenem Mezą.

Szymon Walków po raz pierwszy zagrał wspólnie z Lucą Sanchezem. Występ na korcie ziemnym w rumuńskim Braszowie nie zapowiada nic optymistycznego na przyszłość dla polsko-francuskiego debla.

W upale w Braszowie lepiej czuli się Latynosi z Boliwii, którzy dodatkowo są 22-letnimi rówieśnikami. Murkel Dellien i Alvaro Guillen Meza od początku bezlitośnie punktowali przeciwników rozstawionych z numerem trzecim.

Boliwijczycy odnieśli pierwsze, wspólne zwycięstwo w spektakularnym stylu. Po 49 minutach Murkel Dellien i Alvaro Guillen Meza wygrali 6:0, 6:1. Debel, z Szymonem Walkówem w szeregach, cieszył się tylko gemem honorowym w drugim secie.

ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku

Murkel Dellien i Alvaro Guillen Meza pozostali w drabince, a ich kolejnymi przeciwnikami będą jedni z faworytów gospodarzy Alexandru Jecan i Bogdan Pavel.

ATP Challenger Braszów:

I runda gry podwójnej:

Murkel Dellien (Boliwia) / Alvaro Guillen Meza (Boliwia) - Luca Sanchez (Francja, 3) / Szymon Walków (Polska, 3) 6:0, 6:1

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści