Daria Abramowicz, psycholożka Igi Świątek, często musi mierzyć się z krytyką, szczególnie po porażkach liderki polskiego tenisa. Dlatego wielu mogło zdziwić, że podczas wizyty w kanale "Break Point" tak otwarcie odpowiadała na pytania i zarzuty.
Rozmowa trwała ponad dwie godziny i - jak się okazuje - zaskoczyła nie tylko kibiców, ale też prowadzących program, czyli Marka Furjana i Dawida Celta.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Fornal i Kłos w świetnych humorach
Podczas wywiadu Abramowicz zdradziła kulisy pracy w sztabie Świątek i wyjaśniła, że zawsze dostosowuje swoje zachowanie do potrzeb zawodniczki.
- Oczywiście, że rozmawiałam z Igą na ten temat. Pytałam: "Chcesz, żebyśmy wprowadzili jakieś zmiany? Może chcesz, żebym gdzieś nie pojechała?" - ujawniła Abramowicz, odpowiadając wtedy na pytanie, czy nie myślała, żeby usunąć się w cień.
W serii pytań i odpowiedzi na kanale Marka Furjana i Dawida Celta, obaj prowadzący przyznali, że najbardziej zaskoczyła ich właśnie otwartość rozmówczyni. - Ja byłem naprawdę zaskoczony, że Daria tak się otworzyła i powiedziała stosunkowo dużo - przyznał Celt.
Furjan dodał, że czuje się w pełni usatysfakcjonowany pytaniami, choć żałuje, że nie pogłębił wątku dopingowego, a Celt - igrzysk olimpijskich.
Szczerość psycholożki i kulisy pracy w zespole polskiej gwiazdy z pewnością rzuciły nowe światło na realia współpracy z byłą liderką światowego rankingu. Furjan i Celt nie kryli, że rozmowa przerosła ich oczekiwania, a kibice dostali rzadką okazję, by zajrzeć za kulisy teamu Igi Świątek.