Rywalką Polki w drugiej rudzie US Open była Suzan Lamens, aktualnie 66. tenisistka rankingu WTA. Iga Świątek była zdecydowaną faworytką, jednak zwycięstwo nie przyszło jej łatwo. Ostatecznie pokonała rywalkę 6:1, 4:6, 6:4 i pozostała w grze o triumf w turnieju.
Ciekawą statystykę zaprezentował serwis The Tennis Letter. Okazuje się, że Iga Świątek awansowała przynajmniej do trzeciej rundy wszystkich turniejów wielkoszlemowych, począwszy od Australian Open 2020. To ewenement na skalę światową.
ZOBACZ WIDEO: Polak wspomina koszmar z Rosji. "Strzykawką wyciągali mi krew z oka"
"Iga Świątek jest jedyną kobietą, która w tej dekadzie dotarła co najmniej do 3. rundy każdego turnieju Wielkiego Szlema. Konsekwencja wyniesiona na zupełnie inny poziom" - napisano.
Niemal w każdym turnieju wielkoszlemowym dochodzi do sensacyjnych porażek czołowych tenisistek w jednej z pierwszych rund. Wyniki Świątek w ostatnich pięciu latach są dowodem jej niezwykłej regularności i jednocześnie wyjaśnieniem, dlaczego tak długo potrafiła utrzymywać się na szczycie rankingu WTA.
Polka w walce o 1/8 finału US Open zmierzy się z Anną Kalinską. Rosjanka w drugiej rundzie ograła 6:1, 7:5 Julię Putincewą.