W pierwszym półfinale wielkoszlemowego US Open nie doszło do niespodzianki, choć początkowo się na nią zanosiło. Ostatecznie Aryna Sabalenka podniosła się po przegranym secie z Jessiką Pegulą i awansowała do finału.
Jasne było, że jej przeciwniczką zostanie tenisistka, będąca obecnie w wysokiej formie. W końcu w drugim półfinale zameldowały się Amanda Anisimova, która pokonała Igę Świątek i Naomi Osaka. Po trzygodzinnym boju to Amerykanka osiągnęła drugi z rzędu finał wielkoszlemowy, pokonując Japonkę 6:7(4), 7:6(3), 6:3.
ZOBACZ WIDEO: Kulisy życia daleko od kraju. "Moja żona jest odważniejsza"
Osaka dobrze weszła w mecz, notując przełamanie na dzień dobry. Jednak w trzecim gemie zmarnowała break pointy na prowadzenie 3:0 i to się zemściło, ponieważ Anisimova odrobiła stratę (2:2).
Jednak Japonka ponownie przełamała i odskoczyła na 4:2. Z kolei w ósmym gemie obroniła break pointy i prowadziła 5:3. Jednak w momencie, gdy serwowała na zakończenie seta, straciła podanie i zrobił się remis 5:5.
Ostatecznie o końcowym wyniku seta zadecydował tie-break, w którym była liderka światowego rankingu WTA zbudowała sporą przewagę (6-1). Anisimova obroniła trzy piłki setowe, ale przy kolejnej skapitulowała, przegrywając 4-7.
Gdy w II partii dochodziło do przełamań na korzyść Amerykanki, Japonka od razu odpowiadała. Taka sytuacja miała miejsce trzy razy, w tym w momencie, gdy Anisimova serwowała na zakończenie seta, a Osaka doprowadziła do stanu 5:5.
W jedenastym gemie była liderka rankingu obroniła dwa break pointy, co przyczyniło się do tie-breaka. W nim znakomity start zanotowała Amerykanka (4-0) i do samego końca utrzymała dystans, zwyciężając 7-4.
Podczas decydującego seta kluczowe było przełamanie w czwartym gemie na korzyść Anisimovej. Po nim Amerykanka utrzymała podanie, dzięki czemu prowadziła już 4:1 i była o krok od zamknięcia pojedynku.
Działo się w momencie, gdy pogromczyni Świątek serwowała na zakończenie potyczki. Po zmarnowaniu dwóch piłek meczowych doszło do równowagi, a następnie Osaka wypracowała łącznie dwa break pointy.
Jednak Japonka nie była w stanie przedłużyć rywalizacji. Ostatecznie dziewiąty gem trzeciego seta padł łupem Amerykanki, która wykorzystała trzecią piłkę meczową i triumfowała 6:3, meldując się w kolejnym wielkoszlemowym finale.
Anisimova i Sabalenka o końcowy triumf w Nowym Jorku powalczą już w sobotę, 6 sierpnia. Ich pojedynek rozpocznie się o godzinie 22:00 naszego czasu.
półfinał gry pojedynczej:
Amanda Anisimova (USA, 8) - Naomi Osaka (Japonia, 23) 6:7(4), 7:6(3), 6:3