Trzy godziny rywalizowały ze sobą Naomi Osaka i Amanda Anisimova w półfinale wielkoszlemowego US Open. Dwa pierwsze sety zakończyły się tie-breakami, po których doszło do decydującej partii.
Ostatecznie to Amerykanka okazała się lepsza, zwyciężając 6:7(4), 7:6(3), 6:3. Dzięki temu to ona w sobotę (6 września) powalczy o tytuł z Aryną Sabalenką. Białorusinka po trzysetowym boju ograła Jessikę Pegulę.
ZOBACZ WIDEO: Wiadomo, co dziś robi Piotr Małachowski. Nie uciekł od sportu
Tymczasem podczas rywalizacji Osaki z Anisimovą doszło do kuriozalnej sytuacji. Zawiódł elektroniczny system, który podczas jednej z akcji wywołał aut w momencie, kiedy piłka... nie dotknęła jeszcze kortu.
Sędzia tego pojedynku zmuszony był momentalnie przerwać grę. Ostatecznie Amerykanka otrzymała punkt, bo Japonka popełniła błąd w wymianie, ale obie tenisistki zdziwiły się tym, co wydarzyło się w Nowym Jorku.
"Awaria elektronicznego systemu wyznaczania linii, która zakłóciła wymianę piłek w półfinale US Open! Sędziowie nigdy by tak nie zrobili, ta technologia jest świetna!" - napisał retorycznie na platformie X znany dziennikarz Ben Rothenberg.
"Co za bałagan" - dorzucił od siebie inny znany dziennikarz - Jose Morgado.