Wtorek (16 września) było słodko-gorzkim dniem dla Urszuli Radwańska. Nasza tenisistka w turnieju rangi WTA Challenger w Caldas da Rainha przegrała mecz w grze pojedynczej, ale wygrała w grze podwójnej.
Dzięki temu Polka i jej partnerka Lina Glushko dotarły do ćwierćfinału zmagań w Portugalii. Ich kolejnymi przeciwniczkami zostały Harriet Dart i Maia Lumsden. Brytyjki, rozstawione z "trójką", okazały się lepsze, zwyciężając 6:1, 6:3.
W premierowej odsłonie Radwańska i Glushko nie miały nic do powiedzenia, wygrywając tylko i wyłącznie jednego gema. Lepiej natomiast poradziły sobie w II secie, ale przełamanie z szóstego gema zagwarantowało Dart i Lumsden ostateczny triumf w tej rywalizacji.
Tym samym młodsza siostra Agnieszki Radwańskiej po raz drugi przegrała z Dart podczas rywalizacji w Caldas da Rainha. To właśnie z nią doznała porażki w singlu (2:6, 4:6), a także w deblu.
WTA Challenger Caldas da Rainha:
ćwierćfinał gry podwójnej:
Harriet Dart / Maia Lumsden (Wielka Brytania, 3) - Urszula Radwańska (Polska) / Lina Glushko (Izrael) 6:1, 6:3
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Robi wrażenie. Natalia Grzyb zaprezentowała sylwetkę