Danielle Collins zmienia rakietę? Tak ucieszyła się z prezentu

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Danielle Collins
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Danielle Collins

Danielle Collins otrzymała prezent od jednego ze swoich sponsorów. W jej ręce powędrowała specjalnie personalizowana rakieta, z której Amerykanka nie skorzysta jednak w tenisie.

W tym artykule dowiesz się o:

W tym roku Danielle Collins przedwcześnie zakończyła sezon. Wszystko z uwagi na problemy zdrowotne, przez które nawet trafiła do szpitala w momencie, gdy poczuła się źle.

Podczas turnieju rangi WTA 500 w Charleston, a także wielkoszlemowego US Open Amerykanka zmagała się z bólem pleców i bezsennością. To przyczyniło się do tego, że w obu przypadkach przegrała pierwsze mecze.

ZOBACZ WIDEO: Ktoś podszedł do niej na pogrzebie. Przykre, co usłyszała

Tymczasem w ostatnich dniach Collins otrzymała specjalny prezent od swojego sponsora, czyli firmy Tecnifibre. Warto dodać, że współpracuje z nią również między innymi Iga Świątek, za którą Amerykanka nie przepada.

Collins rywalizuje w tourze używając rakiet od wspomnianej firmy i właśnie otrzymała od niej kolejną. Tyle tylko, że personalizowany przedmiot jest przeznaczony tylko i wyłącznie do gry w pickleball. To sport, który łączy elementy tenisa, badmintona i tenisa stołowego.

- O rany! Tak ciężko nad tym pracowaliśmy... cóż, ja nie. Zespół tak, ale mój wkład był minimalny. Ale spójrzcie na to! Praca nad tym produktem z tym zespołem była chyba moim najzabawniejszym projektem do tej pory. Czuję, że lampart reprezentuje mnie w pewien sposób, który jest pełen energii. Jest zabawny, dziki, okrutny - powiedziała Amerykanka o zaprezentowanej rakiecie.

Mimo że Collins kontynuuje tenisową karierę, choć planowała ją zakończyć, to również gra w pickleball. Teraz będzie mogła rywalizować tam używając personalizowanej rakiety, na której wyróżniają się wzory lamparta.

Komentarze (2)
avatar
AmerykaninUSA
5.10.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A kto ja ru.....??? 
Zgłoś nielegalne treści