Na liście startowej turnieju rangi ATP Challenger w Walencji znaleźli się Filip Pieczonka, a także Piotr Matuszewski. Polacy, którzy zgłosili się do gry deblowej, spotkali się ze sobą już w pierwszej rundzie.
Pieczonka, który stworzył parę z Michaelem Vrbenskym, okazał się lepszy od starszego i wyżej notowanego rodaka. Matuszewski i jego partner Denis Mołczanow przegrali w dwóch setach 3:6, 4:6.
W premierowej odsłonie do przełamania doszło w szóstym gemie. Po tym, jak Polak i Czech utrzymali podanie, wyszli na 5:2. Mimo że zmarnowali piłki setowe przy serwisie rywali, to ostatecznie triumfowali 6:3.
W II partii Pieczonka i Vrbensky odskoczyli bardzo szybko, kiedy to wyszli na 3:1. Chwilę później mieli okazję do powiększenia przewagi, lecz Polak i Ukrainiec obronili dwa break pointy.
Z kolei w dziewiątym gemie polsko-czeski duet zmarnował piłkę setową przy podaniu przeciwników. Kolejne wypracowali już przy własnym serwisie i wówczas od razu zakończyli rywalizację, tym razem wygrywając partię 6:4.
I runda gry podwójnej:
Filip Pieczonka (Polska) / Michael Vrbensky (Czechy) - Piotr Matuszewski (Polska) / Denis Mołczanow (Ukraina) 6:3, 6:4
ZOBACZ WIDEO: Jednoznacznie wyznanie Roberta Kubicy. "Nie tęsknię za padokiem Formuły 1"