Po półfinałach w Wuhan stało się pewne, że zwyciężczynią tego turnieju zostanie Amerykanka. Jedyną niewiadomą było to, która - Jessica Pegula czy Coco Gauff. Ostatecznie po zaciętym spotkaniu lepsza okazała się młodsza z tenisistek (6:4, 7:5).
Dzięki temu jej dorobek został powiększony aż o 610 punktów. Tym samym jej strata do drugiej w światowym rankingu Igi Świątek znacznie się zmniejszyła. Polka za dojście do ćwierćfinału zdobyła w Wuhan 215 "oczek".
ZOBACZ WIDEO: Kulisy słynnego w Polsce viralu. "Nie byłam w stanie wyjść z toalety w TVP"
Obecnie przewaga Świątek nad Gauff wynosi 895 punktów. Co warte podkreślenia, Amerykanka nie ma już matematycznych szans na to, by wyprzedzić 24-latkę. Przed WTA Finals z dorobku wiceliderki zostanie odjęte 400 "oczek", natomiast 21-latka straci ich 1300.
Pegula, która w finale w Wuhan musiała uznać wyższość Gauff, może się pochwalić dorobkiem na poziomie 5183 punktów. Taki rezultat daje jej piąte miejsce i nieco ponad 500 "oczek" przewagi nad szóstą w zestawieniu Rosjanką, Mirrą Andriejewą.
Niekwestionowanym numerem jeden pozostaje Aryna Sabalenka. Choć Białorusinka odpadła w Wuhan na etapie półfinału (po zaciętym meczu z Pegulą), to jednak i tak jej przewaga nad drugą Świątek wynosi ponad 1600 punktów.
Ranking WTA na żywo: