Burza po słowach o Świątek i Sabalence. "Zostały oskarżone"

Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto via Getty Images / Aryna Sabalenka i Iga Świątek
Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto via Getty Images / Aryna Sabalenka i Iga Świątek

Popularne angielskie tabloidy - "The Sun" i "Daily Mail" - obszernie komentują wywiad Marty Kostiuk dla "Tennis 365". Ukrainka w zaskakujący sposób wypowiedziała się na temat warunków fizycznych Igi Świątek i Aryny Sabalenki.

W trakcie tej rozmowy Marta Kostiuk, 27. zawodniczka rankingu WTA, próbowała wyjaśnić, dlaczego nie może wygrać z dwiema obecnie najlepszymi tenisistkami świata. Jej bilans z Igą Świątek to 0:3, a z Aryną Sabalenką 0:4. Ukrainka uznała, że Polka i Białorusinka mają nad nią przewagę warunków fizycznych. 

- Mam umiejętności, ale na końcu Sabalenka jest ode mnie znacznie większa, wyższa i silniejsza. (...) Każdy z nas ma swoją biologiczną strukturę. Niektórzy posiadają wyższy poziom testosteronu, inni niższy. To po prostu naturalne i nie mamy na to wpływu. Czuję się od nich mniejsza. Staram się znaleźć sposoby, jak mogę je pokonać, korzystając z tenisowych umiejętności, które posiadam, ale muszę wkładać w to więcej wysiłku i biegać znacznie więcej, by zdobywać punkty - mówiła.

ZOBACZ WIDEO: Szymon Kołecki zrównał z ziemią freak fighty. "Nie chciałbym przynieść wstydu"

Jej słowa spotkały się z licznymi komentarzami. "W świecie tenisa wybuchła afera po tym, jak liderka i wiceliderka rankingu zostały oskarżone o posiadanie 'wyższego poziomu testosteronu'. Marta Kostiuk wywołała kontrowersje swoimi wypowiedziami w głośnym wywiadzie" - tak zatytułowano artykuł "The Sun".

Jego autor zwrócił uwagę na nieścisłości w rozumowaniu Kostiuk. Ukrainka jest tego samego wzrostu co Świątek - obie mierzą po 175 cm - i tylko o pięć centymetrów niższa od Sabalenki. 

W podobne tony uderza "Daily Mail". "Kobiecy tenis w ogniu sporu o 'męskość': liderka i wiceliderka rankingu zaatakowane przez rywalkę za 'wysoki poziom testosteronu'" - czytamy już w tytule.

W dalszej części materiału podkreślono ponadto, że podobnymi lub gorszymi warunkami od Kostiuk dysponują zawodniczki znacznie wyżej sklasyfikowane od niej w rankingu WTA. 175 cm mierzy również Coco Gauff, co jednak nie przeszkadza jej w byciu trzecią rakietą świata. Co więcej, Amerykanka w tym sezonie potrafiła m.in. wygrać z Aryną Sabalenką w finale Rolanda Garrosa.

Jeszcze niższa jest jej rodaczka, Jessica Pegula. 30-latka mierzy 170 cm wzrostu i zajmuje piątą lokatę w rankingu. W czerwcu br. wygrała ze Świątek w finale turnieju w Bad Homburgu, a ostatnio potrafiła wyeliminować Sabalenkę w półfinale w Wuhan.

Tłumaczeniom Kostiuk przeczy też postawa Jasmine Paolini. Włoszka to obecnie szósta rakieta świata. W Wuhan rozbiła 6:1, 6:2 Świątek. I to pomimo faktu, że mierzy tylko 163 cm, a więc znacznie mniej niż zarówno Polka, jak i Kostiuk.

"Komentarze Ukrainki z pewnością wywołają kontrowersje, zwłaszcza że mniejsze zawodniczki także potrafią osiągać sukcesy" - podsumowuje to "Daily Mail". Jak widać, oba brytyjskie tabloidy dość sceptycznie odnoszą się do zaskakujących tez stawianych przez Kostiuk.

Komentarze (25)
avatar
ΤreserΚlonόw
24.10.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdyby Barty byla taka dobra to by do dzisiaj grała, miała swoje 5 minut i tyle 
avatar
beata133
24.10.2025
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Ruskie trole się odezwały. Bredzą o “niby wojnie” na Ukrainie. 
avatar
Robert Kobylański
24.10.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
To że jest ta niby wojna w Ukrainie. Oni mają pretensje że im się wiele należy. Robią wywiady z niższej półki z jakimś dziennikarzyna. Tak jest i z Ukraińcami w Polsce. Im się wszystko należy. Czytaj całość
avatar
Anzelm11
23.10.2025
Zgłoś do moderacji
11
4
Odpowiedz
Nie lubimy Ukraińców, prawda? 
avatar
fannovaka
23.10.2025
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Kostiuk tez nie jest jakimś chuchrem, ma szerokie ramiona i jest umięśniona, a lubuje sie w wielkich dekoltach i myśli ze jest taka atrakcyjna 
Zgłoś nielegalne treści