Wystarczyło niespełna 80 minut. Wpadka polskich obrońców tytułu

Materiały prasowe / Paweł Rychter / Na zdjęciu: Karol Drzewiecki
Materiały prasowe / Paweł Rychter / Na zdjęciu: Karol Drzewiecki

Karol Drzewiecki i Piotr Matuszewski nie obronią tytułu w Guayaquil. Rozstawiony z numerem 3 duet odpadł już w I rundzie ekwadorskiego Challengera. Wynik to spora niespodzianka.

W drodze po ubiegłoroczny tytuł Karol Drzewiecki i Piotr Matuszewski stracili tylko jednego seta. W finale pokonali brazylijski duet Luis Britto/Marcelo Zormann.

Tym razem obrońcy trofeum rozstawieni zostali z "trójką". Ich pierwszymi rywalami byli Argentyńczyk Lucio Ratti i Brazylijczyk Victor Hugo Remondy Pagotto. Zdecydowanie większe szanse na zwycięstwo dawano Polakom.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: setki tysięcy wyświetleń! Nagranie z Sochanem robi furorę

Nieoczekiwanie to rywale Polaków lepiej weszli w mecz i szybko osiągnęli prowadzenie 3:0. Później Drzewiecki i Matuszewski ruszyli do odrabiania strat i udało im się nawet doprowadzić do wyrównania 5:5.

Pierwszy set zakończył się jednak wygraną argentyńsko-brazylijskiego duetu. W drugiej partii sytuacja wyglądała nieco inaczej.

Początkowo mecz toczył się gem za gem, aż do stanu 3:3. Od tego momentu Lucio Ratti i Victor Hugo Remondy Pagotto radzili sobie znacznie lepiej. Wygrali bardzo wyrównanego gema na 4:3, a potem poszli za ciosem.

Potrzebowali niespełna 80 minut, aby zwyciężyć 7:5, 6:3 i odesłać Polaków z kwitkiem. Ich kolejnymi rywalami będą David Jorda Sanchis i Paulo Andre Saraiva Dos Santos.

Challenger Ciudad de Guayaquil, Guayaquil (Ekwador)
ATP Challenger 75, korty ziemne, pula nagród 100 tys. dolarów
środa, 19 listopada

I runda gry podwójnej:

Lucio Ratti (Argentyna) / Victor Hugo Remondy Pagotto (Brazylia) - Karol Drzewiecki (Polska, 3) / Paweł Matuszewski (Polska, 3) 7:5, 6:3

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści