To nie jest dobra wiadomość dla 25-letniego Przysiężnego, drugiej rakiety polskiego tenisa. Głogowianin (wygrał pięć poprzednich meczów w cyklu i cały turniej w Helsinkach w listopadzie) walczy o wejście do Top 100 rankingu: do końca maja straci ledwie pięć punktów, których ma 246. By myśleć o zbliżeniu się do najlepszej setki, musi co najmniej podwoić dorobek. Za przejście kwalifikacji w Heilbronn dostanie 5 pkt.
W meczu przeciw Stebe, faworytowi gospodarzy, zwycięstwo wypuścił z rąk. Pierwszy set był pojedynkiem na serwis: przed tie breakiem tylko raz podający stracił więcej niż punkt. W decydującej rozgrywce Przysiężny zmarnował dwa setbole: najpierw przy returnie posłał piłkę w siatkę, a potem sam serwując nadział się na precyzyjne uderzenie w narożnik leworęcznego rywala (Polak kontestował z sędzią stratę punktu). W drugim secie dwukrotnie stracił podanie.
Przysiężny i Ivan Navarro oraz rozstawieni z numerem trzecim Mateusz Kowalczyk i Tomasz Bednarek awansowali do ćwierćfinału debla. W grze pojedynczej Przysiężny był polskim jedynakiem, bo w eliminacjach odpadli Jerzy Janowicz i Bednarek.
Heilbronn Open, Heilbronn (Niemcy)
ATP Challenger Tour, kort twardy w hali, pula nagród 85 tys. euro
wtorek, 26 stycznia
I runda gry pojedynczej:
Cedrik-Marcel Stebe (Niemcy, WC) - Michał Przysiężny (Polska, Q) 7:6(6), 6:3
I runda gry podwójnej:
Tomasz Bednarek (Polska, 3) / Mateusz Kowalczyk (Polska, 3) - Jan Mertl (Czechy, WC) / Robin Vik (Czechy, WC) 6:4, 6:2
Ivan Navarro (Hiszpania) / Michał Przysiężny (Polska) - Alex Bogdanovic (Wielka Brytania) / Aleksandr Kudriawcew (Rosja) 6:4, 7:5