Puchar Davisa: Przysiężny i Kontinen, gra decydująca (na żywo)

W ostatniej grze meczu Polska - Finlandia w Sopocie występują drugie rakiety obu zespołów: Michał Przysiężny (ATP 137) i Henri Kontinen (ATP 295). Obaj przegrali w piątek poprzednie singlowe pojedynki.

Krzysztof Straszak
Krzysztof Straszak

Michał Przysiężny - Henri Kontinen 4:6, 6:3, 7:6(4), 6:7(4), 5:7

SET PIĄTY, KONTINEN 7:5.

5:7, przełamanie. Sopot wstrzymuje oddech przy pierwszej piłce meczowej, gdy Przysiężny posyła wygrywający serwis. Przy drugiej trafia w siatkę...

5:6. Przysiężny nie wykorzystuje małej piłki meczowej - break pointa.

5:5. Polak kończy przy siatce.

4:5. Dwa punkty Przysiężnego. Kontinen o gema od meczu.

4:4. Wyrównanie po kilku zabójczych serwisach "Ołówka".

3:4. Slajsowany bekhend w linię daje Finowi prowadzenie.

3:3. Przysiężny kończy gema asem.

2:3. Niesamowite emocje: przy 15-40 Kontinen broni dwóch break pointów. Przy pierwszej szansie trybuny już podrywają się do wiwatu, ale bekhend Polaka pod linię końcową jednak jest autowy.

2:2. Dwa punkty Fina przy podaniu "Ołówka".

1:2. Kontinen szybko znów wychodzi na prowadzenie.

1:1. Zastanawiamy się jak Przysiężny wytrzyma kondycyjnie tę rozgrywkę. Przedwczoraj dawał znaki, że nie może już wytrzymać.

0:1. Decydującego seta rozpoczyna Kontinen. Gramy bez tie breaka, czyli do skutku - dwóch gemów przewagi.

Przysiężny w piątek także grał pięć setów, w sumie ponad 4,5 godziny. Kontinen grał za to także w deblu.

SET CZWARTY, KONTINEN 7:6.

6:7(4). Przysiężny po aucie rywala ma mini breaka (2-0), którego traci na 2-2. Po woleju w siatkę Przysiężnego jest 3-5 i dwa serwisy Kontinena, który wciąż wierzy.

6:6. Mamy tie break, szósty dla Przysiężnego w drugim jego meczu w Sopocie. Kontinen kończy gema asem, ale głogowianin jest już o dwie piłki od meczu.

6:5. Przysiężny znów o gema od meczu.

5:5. Tylko jeden punkt dla Przysiężnego.

5:4. Po trzech kolejnych gemach dla Fina Przysiężny znów wychodzi na prowadzenie w tej partii. Jest o gema od meczu.

4:4. Kontinen powraca do gry.

4:3, przełamanie powrotne. Prostackie zachowanie Kontinena, który obscenicznie wymachuje dłonią w kierunku właśnie przełamanego (do 30) Przysiężnego.

4:2. Przy stanie 1:4 15-15 Kontinen schodzi do swojego boksu, gdzie zajmują się nim medycy. Po powrocie zdobywa trzy kolejne punkty i gema.

4:1. Przysiężny "na sucho" podwyższa wynik.

3:1, przełamanie. Przysiężny szybko doprowadza do 0-40 i returnem w linię końcową zmusza Kontinena do kolejnego błędu, który daje pierwsze w secie przełamanie.

2:1. Podobna historia przy podaniu Przysiężnego, który kończy gema smeszem.

1:1. Kontinen serwuje i traci jeden punkt.

1:0. Po dwóch równowagach zawodnik z Głogowa obejmuje prowadzenie w czwartej partii.

SET TRZECI, PRZYSIĘŻNY 7:6.

7:6(4). Po podwójnym błędzie serwisowym Kontinena jest jedyny mini break (3-1), który decyduje o rozstrzygnięciu.

6:6. Mamy piąty w ciągu dwóch dni tie break, w którym weźmie udział świetnie zapoznany z tego typu rozgrywką Przysiężny.

Populacja na trybunach spadła o ok. 40% w porównaniu ze spotkaniem Kubota z Nieminenem. Kubot prowadzi doping.

5:6. Kontinen trafia pierwszym podaniem i nie traci żadnego punktu w tym gemie.

5:5. Zmierzamy powoli do tie breaka.

4:5. Podwójny błąd serwisowy Kontinena, który znów z problemami utrzymuje podanie.

4:4. Przysiężny ma mniej problemów od młodszego kolegi.

3:4. Przysiężny ma trzy szanse na przełamanie, ale Kontinen potrafi w trudnym momencie zagrać agresywnie.

3:3. Przysiężny wyrównuje. Przy obecnej formie serwisowej obu doczekamy się tie breaka.

2:3. Kontinen utrzymuje podanie.

Nadróbmy zaległości formalne: to trzeci pojedynek Przysiężnego z Kontinenem, byłych współlokatorów. W październiku ubiegłego roku najpierw wygrał jeden, potem drugi. Fin zakończył w Cardiff serię 19 kolejnych zwycięstw głogowianina.

2:2. Przysiężny przegrywa tylko jedną piłkę.

1:2. Tak wygląda ten mecz: rywale wygrywają jeśli trafiają pierwszym serwisem.

1:1. Przysiężny bez straty punktu.

0:1. Kontinen rozpoczyna do wygranego serwisu.

SET DRUGI, PRZYSIĘŻNY 6:3.

6:3. Nastolatek z Finlandii ma szansę na odrobienie przełamania, ale Przysiężny robi to co potrafi: serwuje bomby i spycha rywala do defensywy.

5:3. Kontinen zmniejsza straty, ale teraz Przysiężny serwuje na wygranie seta.

5:2. Dwa punkty Kontinena przy serwisie Polaka, który jest blisko wyrównania w setach.

4:2. Przysiężny rozpoczyna od 0-30 i jest szansa na kolejne przełamanie, ale Kontinen włącza pierwszy serwis.

4:1 z przełamaniem. Szybki break daje przewagę Przysiężnemu.

SET PIERWSZY, KONTINEN 6:4

Mamy pojedynek na serwisy. Kontinen utrzymuje przewagę przełamania i zgarnia pierwszą partię.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×