Belgijka, która po raz ostatni w imprezie tej grała cztery lata temu, w obu setach obejmowała prowadzenie 4:0 i kontrolowała sytuację do końca. W sumie obroniła cztery break pointy, a sama wykorzystała cztery z sześciu okazji na przełamanie serwisu Rybárikovej. Mecz trwał 69 minut.
- To bardzo fajne uczucie - powiedziała Henin na temat swojego powrotu do Indian Wells, gdzie triumfowała w 2004 roku. - Jest to turniej, który bardzo lubię. Cieszę się ze sposobu, w jaki wygrałam swój mecz. Nie wszystko było doskonałe, ale znalazłam swój rytm i czułam, że mogę często chodzić do siatki.
Dla Henin był to 11. wygrany mecz na 12 ostatnio rozegranych w Indian Wells. Sześć lat temu nie było na nią mocnych (w finale pokonała Lindsay Davenport), a w 2006 roku w półfinale przegrała z Jeleną Dementiewą.
Belgijka w maju 2008 roku ogłosiła przejście na emeryturę w chwili gdy była numerem jeden na świecie, ale w tym roku wróciła do tenisa. W swoim pierwszym starcie zaliczyła finał w Brisbane, w którym przegrała po fantastycznym meczu z Kim Clijsters. Potem doszła do finału Australian Open przegrywając z Sereną Williams.
27-letnia Henin, która jest jedną z sześciu byłych mistrzyń w drabince BNP Paribas Open 2010, w II rundzie zagra z Argentynką Giselą Dulko (WTA 37).
Udanie turniej rozpoczęła Patty Schnyder (WTA 48), która w ciągu 58 minut pokonała Włoszkę Tathianę Garbin (WTA 55) 6:1, 6:2. Szwajcarka wykorzystała wszystkie pięć break pointów, jakie miała i odniosła swoje pierwsze zwycięstwo w Indian Wells od 2000 roku. Trzy ostatnie starty w tej imprezie kończyła ona na rundzie otwarcia.
Wiera Duszewina (WTA 43) potrzebowała zaledwie 50 minut na pokonanie Jeleny Dokić (WTA 101). W drugim secie Australijka zaliczyła przełamanie na 3:2, ale wszystkie gemy do końca wygrywała już tylko Rosjanka, która zwyciężyła w całym meczu 6:0, 6:3. 23-letnia Duszewina, która w ubiegłym sezonie w swoim debiucie w tej imprezie doszła do III rundy, teraz zagra z rodaczką Marią Szarapową (nr 10), mistrzynią z Indian Wells z 2006 roku.
Olga Goworcowa (WTA 50) po dwugodzinnej batalii pokonała Czeszkę Ivetę Benešovą (WTA 58) 6:0, 4:6, 7:6(8) i w II rundzie zagra z Dementiewą (nr 4), finalistką imprezy z 2006 roku. Białorusinka w ubiegłym miesiącu doszła do III rundy w Dubaju, ale z pięciu pozostałych tegorocznych turniejów odpadała w I rundzie.
W swoim 10. z rzędu starcie w Indian Wells Jill Craybas (WTA 83) pokonała Eleni Daniilidou (WTA 191) 6:0, 7:5 wykorzystując sześć z ośmiu break pointów. Dla Amerykanki to pierwsze zwycięstwo nad Greczynką w ich czwartym spotkaniu. 35-letnia Craybas swój najlepszy wynik w Indian Wells osiągnęła przed rokiem, gdy doszła do IV rundy (przegrała z Dinarą Safiną).
BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 4,5 mln dol.
środa, 10 marca
I runda gry pojedynczej:
Virginie Razzano (Francja) - Kristina Barrois (Niemcy) 6:3, 6:4
Sorana Cirstea (Rumunia) - Kaia Kanepi (Estonia) 6:7(1), 6:3, 6:4
Wiera Duszewina (Rosja) - Jelena Dokić (Australia) 6:0, 6:3
Patty Schnyder (Szwajcaria) - Tathiana Garbin (Włochy) 6:1, 6:2
Olga Goworcowa (Białoruś) - Iveta Benešová (Czechy) 6:0, 4:6, 7:6(8)
Polona Hercog (Słowenia) - Ioana Raluca Olaru (Rumunia) 7:5, 6:4
Shuai Peng (Chiny) - Jekaterina Makarowa (Rosja) 6:1, 2:6, 6:4
Kimiko Date Krumm (Japonia) - Melinda Czink (Węgry) 6:2, 6:2
Anna Czakwetadze (Rosja) - Anne Keothavong (Wielka Brytania) 2:6, 6:3, 6:1
Vania King (USA) - Christina McHale (USA, WC) 7:5, 6:3
Kirsten Flipkens (Belgia) - Timea Bacsinszky (Szwajcaria) 7:6(4), 6:7(5), 6:1
Jill Craybas (USA) - Eleni Daniilidou (Grecja, WC) 6:0, 7:5
Elena Baltacha (Wielka Brytania, Q) - Alexa Glatch (USA, WC) 6:3, 6:7(3), 6:4
Tamarine Tanasugarn (Tajlandia, LL) - Edina Gallovits (Rumunia, Q) 6:2, 6:3
Alicia Molik (Australia, WC) - Tatjana Malek (Niemcy) 6:1, 6:3
Justine Henin (Belgia, WC) - Magdaléna Rybáriková (Słowacja) 6:2, 6:2