W obu setach to Bellucci jako pierwszy przełamywał serwis rywala, lecz nie potrafił pójść za ciosem. Serb musiał gonić Brazylijczyka i robił to bardzo skutecznie. Końcówki setów należały zdecydowanie do Nole. Đoković ospale zaczynał sety, a następnie włączał drugi bieg i przyspieszał grę.
Łącznie Đoković miał aż dziewięć break pointów, z czego cztery wykorzystał. Spotkanie mogło się podobać, poziom gry był dość wysoki, a widzowie zgromadzeni na korcie centralnym obejrzeli sporo ciekawych i urozmaiconych wymian z głębi kortu.