ATP Rzym: Ferrer lepszy od Verdasco w półfinale

David Ferrer (ATP 17) zatrzymał pochód Fernanda Verdasco, dziewiątej rakiety świata, finalisty z Monte Carlo i triumfatora z Barcelony. W meczu półfinałowym Masters 1000 w Rzymie Ferrer wygrał 7:5, 6:3. O tytuł zagra z Rafaelem Nadalem lub Ernestsem Gulbisem.

Mający problemy fizyczne Verdasco nie potwierdził swojej pozycji numer dwa w hiszpańskim tenisie, w którym to jednak Ferru na kortach ziemnych może pozostać wice-Nadalem. Zawodnik z Walencji idzie tropem Verdasco: tak samo jak madrytczyk przed dwoma tygodniami w Monte Carlo osiągnął pierwszy finał turnieju Masters 1000.

Nikt w tym sezonie nie wygrał na ceglanej mączce więcej meczów (23) od 28-letniego Ferrera. Przed dwoma laty był czwartym singlistą świata; w niedzielę będzie miał szansę na dziewiąty, ale największy w karierze tytuł. Poprawił niekorzystny bilans starć z Verdasco (teraz 4-6) i czeka na Nadala (3-10).

Ferru w piątek mówił, że tenis to walka plus doza szczęścia. Półfinał (trzeci w historii cyklu ATP z trzema Hiszpanami) stał się prostszy dzięki obolałemu Verdasco, dzień wcześniej bijącemu się przez 3 godziny i 18 minut z Đokoviciem. - Fernando, codziennie stający przed nową batalią, jest przygotowany na cierpienie - powiedział Vicente Calvo, człowiek zaufania Verdasco, oficjalnie jego trener przygotowania fizycznego.

Młodszy z Hiszpanów nie wykorzystał przewagi w otwierającym secie, kiedy prowadził 5:1 i miał dwa serwisy na wygranie tej partii. Losy potoczyły się do tego punktu w odwrotną stronę w secie drugim, kiedy wyjściem na 4:1 wrota do historycznego finału rozszerzył sobie Ferrer. David częściej ruszał do siatki (9/14 udanych prób), zanotował więcej kończących uderzeń (15-13) i mniej niewymuszonych błędów (23-38).

Wyniki i program turnieju

Komentarze (0)