Ta 400. w karierze Dawidienki wygrana (tylko siedmiu wciąż aktywnych zawodników ma na koncie więcej zwycięstw w Tourze) pozwoliła mu na zyskanie pewności siebie także dzięki temu, że przerwał passę porażek z młodym Chorwatem (ATP 14), któremu uległ w trzech dotychczasowych starciach, w tym w pekińskim ćwierćfinale przed rokiem.
Urzędujący międzynarodowy mistrz Chin, drugi na liście światowej Novak Đoković, znalazł się w najlepszej ósemce bez gry, po tym jak kontuzję lewej kostki zgłosił Mardy Fish (ATP 19). Dla amerykańskiego bohatera tego sezonu to poważny cios, bo bez walki traci szansę na punkty w klasyfikacji do Masters.
Stany Zjednoczone mają jednak w ćwierćfinale przedstawiciela w osobie Johna Isnera (ATP 22), który będzie w piątek rywalem Dawidienki. Isner w II rundzie odprawił 7:6, 3:6, 6:3 Philippa Kohlschreibera (ATP 32), pogromcę Fernando Verdasco.
Đoković swój drugi mecz zagra przeciw Gillesowi Simonowi (ATP 43): Francuz po wyrównanym starciu (6:7, 6:4, 7:6 w 3h06') zatrzymał innego obok 'Kohliego' autora niespodzianki w I rundzie, Michaela Berrera, który w poniedziałek wyeliminował Tomáša Berdycha.
W czwartek o ćwierćfinał gra dolna połówka drabinki: Andy Murray spotka się z Albertem Montañésem, a Robin Söderling z Nicolásem Almagro.