Zwycięstwo Dawidienki w tym meczu sprawiło, iż w piątkowym półfinale dojdzie do spotkania ubiegłorocznych finalistów. Rok temu lepszy był rosyjski tenisista, który w walce o tytuł pokonał Hiszpana Rafaela Nadala (ATP 1). Rosjanin, który pokonał również Karlovicia w zeszłorocznym ćwierćfinale imprezy w Katarze, poprawił na 5-1 bilans spotkań w cyklu ATP World Tour z Chorwatem. 31-letni tenisista z Zagrzebia, który po ponad półrocznej przerwie wrócił na kort, czeka na zwycięstwo nad 29-latkiem z Wołgogradu od blisko pięciu lat.
Mierzący 208 cm Karlović nie jest łatwym przeciwnikiem, a kluczem do jego pokonania jest doskonały return i spora doza... cierpliwości. Bombardier z Zagrzebia dysponuje potężnym serwisem i w dwóch wcześniejszych spotkaniach turnieju posłał na drugą stronę kortu łącznie 53 asy serwisowe. W czwartkowym pojedynku z Dawidienką Chorwat zaserwował "zaledwie" 14 asów serwisowych, a Rosjanin pewnie wykorzystał swoje szanse i przełamał Karlovicia w czwartym gemie premierowej odsłony oraz w 11. gemie drugiej partii.