AO: Wielki triumf Đokovicia w półfinałowym spotkaniu z Federerem

Novak Đoković (ATP 3) pokonał (7:6[3], 7:5, 6:4 w 3h) wicelidera światowego rankingu Rogera Federera i awansował do finału wielkoszlemowego Australian Open. Serb stanie przed szansą powtórzenia swojego triumfu w Melbourne sprzed trzech lat.

- Novak, ostatnio jak zdecydowałeś się na grę w Perth to wygrałeś turniej w Melbourne - stwierdził po jednym ze spotkań w tegorocznym Pucharze Hopmana rozmawiający z Đokoviciem reporter. Chociaż Serbia została wykluczona z gry finału z powodu kontuzji Any Ivanović to dzisiaj na oczach swojej partnerki z drużyny narodowej Serb rozegrał kapitalne spotkanie, eliminując z turnieju szesnastokrotnego zwycięzcę wielkoszlemowego turnieju. Tenisista z Belgradu po raz 20. zagrał z wielkim Szwajcarem, notując siódme zwycięstwo nad Federerem (bilans: 13-7 dla magika z Bazylei). W niedzielę Đoković zagra o swoje drugie trofeum wielkoszlemowe, a jego rywalem będzie zwycięzca piątkowego spotkania pomiędzy Szkotem Andym Murrayem (ATP 5) i Hiszpanem Davidem Ferrerem (ATP 7).

To wielki dzień dla Đokovicia, który wspaniale spisywał się przede wszystkim podczas wymian, bombardując regularnie bekhend wielkiego rywala, zmuszając go tym samym do błędów. Federer rzeczywiście popełnił więcej niewymuszonych błędów niż Serb (44-35) oraz zanotował więcej kończących uderzeń (35-29). Tenisista z Belgradu wypracował sobie jednak więcej break pointów od Szwajcara (wykorzystał 5 z 14, a Federer 3 z 10) i w zagrał lepiej w decydujących momentach, wygrywając to spotkanie zasłużenie.

I SET Đoković rozpoczął troszkę nerwowo i jego dwa podwójne błędy serwisowe dały Federerowi już w pierwszym gemie szansę na przełamanie, którą Serb skasował forhendem po krosie. Szwajcar przy swoim podaniu grał dosyć pewnie, pozwalając w premierowej odsłonie przeciwnikowi na uzyskanie przewagi 30-0 jedynie w szóstym gemie, wychodząc jednak cało z opresji na 3:3. Tenisista z Belgradu przez całą pierwszą partię imponował przy dłuższych wymianach i po błędach wielkiego rywala w dziewiątym gemie obronił swój serwis. O losach seta, w którym zanotowano tylko jednego break pointa, zadecydował tie break. W tej tenisowej dogrywce Federer popełnił w sumie cztery niewymuszone błędy, z których dwa pierwsze dały Serbowi pewne prowadzenie 4-1. Szwajcar nie wytrzymał wymiany przy drugiej piłce setowej dla Đokovicia, dając rywalowi zwycięstwo w premierowej odsłonie.

II SET Đoković wyraźnie zmotywowany sukcesem z pierwszej partii, od przełamania na 2:1 w trzecim gemie rozpoczął kolejną odsłonę, kiedy to Federer wyrzucił piłkę z bekhendu na aut. Zdobyta przewaga uśpiła Serba, co natychmiast wykorzystał Szwajcar odrabiając stratę po błędzie niewymuszonym 23-latka z Belgradu. Uskrzydlony tenisista z Bazylei błysnął magią w szóstym gemie, kiedy to bekhendem po linii uzyskał break pointa, a błąd własny reprezentanta Serbii wyprowadził drugą rakietę świata na 4:2. Federer serwisem i wspaniałym lobem obronił dwa break pointy w kolejnym gemie, ale w dziewiątym gemie, serwujący po seta Szwajcar stracił podanie po świetnym forhendzie rywala. Đoković kontynuował swoją świetną grę i fantastycznym bekhendem po linii w 12. gemie zakończył drugą partię, wygrywając piątego gema z rzędu.

III SET Grający z nożem na gardle Federer nie był w stanie wykorzystać trzech okazji na przełamanie w drugim gemie, co podziałało na niego negatywnie w kolejnym gemie, kiedy to wyrzucając bekhend na aut dał Serbowi prowadzenie 2:1. Đoković serwował pewnie tylko do ósmego gema, w którym to Szwajcar wygrał akcję przy siatce, doprowadzając swoim forhendem do wyrównania na 4:4. Był to jednak ostatni błysk tenisisty z Bazylei, który przy swoim podaniu szybko pozwolił przeciwnikowi na uzyskanie przewagi 40-0, a posłany w siatkę bekhend ponownie dał zawodnikowi z Belgradu cenne przełamanie na 5:4. Đoković zmarnował dwa meczbole, ale przy trzecim posłany w siatkę przez Federera bekhend dał Serbowi końcowe zwycięstwo.

Wyniki i program rywalizacji mężczyzn

Komentarze (0)