ATP Rotterdam: Söderling ponownie lepszy od Jużnego, Berdych przegrał z chorobą

Rozstawiony z numerem pierwszym Robin Söderling (ATP 4) pokonał 6:4, 7:6(5) Michaiła Jużnego (ATP 10) w ćwierćfinale turnieju ATP World Tour w Rotterdamie. Tomáš Berdych (ATP 7) z powodu grypy poddał walkowerem swój pojedynek z Jo-Wilfriedem Tsongą (ATP 18).

Holenderski klimat coraz bardziej zaczyna odpowiadać broniącemu tytułu Söderlingowi, który w piątkowej powtórce ubiegłorocznego finału ponownie okazał się lepszy od Jużnego. Rosjanin w zeszłym roku poddał decydujący o mistrzostwie mecz po rozegraniu dwóch gemów drugiej odsłony. Reprezentant Szwecji poprawił na 5-1 bilans spotkań z moskwianinem, notując jedyną dotychczas porażkę przed czterema laty w Dubaju. Tenisista z Tibro wygrał 11. spotkanie w obecnym sezonie, triumfując wcześniej w Brisbane i odpadając w IV rundzie wielkoszlemowego Australian Open.

Piątkowy pojedynek obu zawodników stał na wysokim poziomie, bowiem tenisiści starali się pewnie utrzymywać swoje kolejne podania. Söderling obronił wszystkie pięć uzyskane przez Rosjanina break pointy, sam wykorzystując w 10. gemie premierowej odsłony jedną z sześciu wypracowanych szans na przełamanie. Jużnyj, który raz po raz popisywał się wspaniałym zagraniem z bekhendu, obronił meczbola w 12. gemie drugiej partii, ale przy trzecim był bezradny wobec potężnego forhendu Szweda. Reprezentant Szwecji w stosunku 13-7 wygrał też pojedynek na asy serwisowe.

Rywalem najwyżej rozstawionego w holenderskiej imprezie Söderlinga w meczu o finał turnieju będzie Viktor Troicki (ATP 24), który rozprawił się w piątkowym ćwierćfinale 7:5, 6:3 z Marinem Čiliciem (ATP 28). Serb odniósł 10. zwycięstwo w obecnym sezonie i swoje drugie nad 22-letnim chorwackim tenisistą, który wciąż legitymuje się korzystniejszym stosunkiem spotkań (5-2). 25-letni zawodnik z Belgradu posłał na drugą stronę kortu 11 asów serwisowych i wykorzystał trzy z sześciu wywalczonych break pointów. Čilić, który zanotował zaledwie 48 proc. skuteczności trafienia premierowego podania, zmarnował aż dziewięć szans na przełamanie serwisu rywala.

Do półfinału turnieju awansował także Ivan Ljubičić (ATP 15), który po niezwykle zaciętym spotkaniu pokonał 6:4, 6:7(6), 7:6(4) Marcosa Baghdatisa (ATP 20). Doświadczony Chorwat mógł wcześniej zakończyć ten pojedynek, ale nie wykorzystał meczbola przy swoim podaniu w tie breaku drugiej partii. 31-latek rezydujący w Monte Carlo miał też przewagę przełamania w decydującym secie, ale ambitny Cypryjczyk ponownie doprowadził do tenisowej dogrywki, w której ostatecznie uległ. Ljubičić (18 asów serwisowych w piątkowym meczu), który poprawił na 2-4 niekorzystny bilans gier z Baghdatisem, zagra o swój trzeci finał w Rotterdamie. Jego sobotnim przeciwnikiem będzie rozstawiony z numerem ósmym Tsonga.

Wyniki i program turnieju

Komentarze (0)