ATP Dubaj: Federer i Đoković planowo w ćwierćfinale

Roger Federer (ATP 2) pokonał Marcela Granollersa (ATP 53) 6:3, 6:4 i awansował do ćwierćfinału turnieju Duty Free Tennis Championships rozgrywanego na kortach twardych w Dubaju.

Szwajcar w Dubaju gra po raz pierwszy od 2008 roku, gdy odpadł w I rundzie po porażce z Andym Murrayem. Jest on czterokrotnym triumfatorem tej imprezy (2003-2005, 2007). Urodzony w Bazylei tenisista rozgrywa trzeci turniej w sezonie. W Dausze zdobył tytuł po zwycięstwie nad Nikołajem Dawidienką, w Australian Open przegrał w półfinale z późniejszym triumfatorem Đokoviciem.

W I secie Federer przełamał Granollersa w czwartym gemie po grze na przewagi ostatni punkt zdobywając znakomitym bekhendem i po utrzymaniu własnego podania objął prowadzenie 4:1. Seta Szwajcar zakończył w dziewiątym gemie kompletnie zaskakując Hiszpana drop-szotem. W II secie czterokrotny triumfator imprezy przełamał rywala już w pierwszym gemie i po odparciu dwóch break pointów w drugim gemie uzyskał prowadzenie 2:0. W szóstym gemie Federer wyratował się ze stanu 0-30, za to w siódmym gemie z opresji wyszedł Granollers, który od 0-40 zgarnął pięć punktów z rzędu. Hiszpan do końca nie był w stanie odebrać podania urodzonemu w Bazylei gigantowi. Szwajcar zakończył mecz w dziewiątym gemie granym na przewagi wykorzystując trzecią piłkę meczową. W trwającym 71 minut spotkaniu był lider rankingu ATP zdobył 28 z 35 punktów przy swoim premierowym podaniu.

Đoković (ATP 3) pokonał Feliciano Lópeza (ATP 41) 6:3, 2:6, 6:4 i wygrał 12. mecz z rzędu w Dubaju. Bilans Serba w tej imprezie, w której triumfował w dwóch poprzednich sezonach, to teraz 17-2. Serb jest niepokonany już od 11 meczów. W grudniu zeszłego roku wygrał dwie singlowe gry w finale Pucharu Davisa, w którym Serbowie pokonali Francuzów. W ubiegłym miesiącu urodzony w Belgradzie tenisista po raz drugi wygrał Australian Open (wcześniej w 2008 roku). Kolejnym jego rywalem będzie Florian Mayer (ATP 38), który pokonał (ATP 44) 6:3, 6:4.

W I secie Đoković przełamał Lópeza, dwukrotnego finalistę turnieju w Dubaju (2004, 2008), w czwartym gemie, po tym jak Hiszpan popełnił podwójny błąd i nie oddał już tej przewagi. W drugim gemie II seta 29-latek z Madrytu odebrał Serbowi podanie na sucho, dwukrotnie utrzymując serwis objął prowadzenie 3:0 i nie zmarnował okazji na urwanie seta dwukrotnemu mistrzowi Australian Open. W decydującej partii López przegrywając 1:3 wyrównał na 3:3, ale Đoković przełamał go jeszcze raz w siódmym gemie po grze na przewagi i mecz zakończył w 10. gemie po jednej godzinie i 49 minutach. Obaj tenisiści dysponowali bardzo dobrym pierwszym podaniem. Hiszpan przegrał przy nim tylko siedem punktów, a Serb przy swoim premierowym serwisie wygrał 34 z 48 punktów. Dwukrotny triumfator imprezy w sumie zdobył o trzy punkty więcej (75-72).

Tomáš Berdych (ATP 7) pokonał Nikołaja Dawidienkę (ATP 39) 6:3, 7:6(5). Czech poprawił bardzo niekorzystny bilans spotkań z byłym tenisistą z Top 10 rankingu ATP na 2-9. Dawidienko sezon rozpoczął od mocnego akcentu. W Dausze doszedł do finału eliminując po drodze Rafaela Nadala, a przegrywając jedynie z Federerem. Z kolejnych trzech turniejów (Australian Open, Rotterdam, Marsylia) 29-latek z Wołgogradu odpadł w I rundzie. Rosjanin swój najlepszy wynik w Dubaju osiągnął w 2008 roku, gdy doszedł do półfinału. Finalista Wimbledonu 2010 Berdych osiągnął już piąty ćwierćfinał w sezonie i powalczy o drugi półfinał. W Chennai walkę o finał przegrał ze Stanislasem Wawrinką, a następnie zaliczył ćwierćfinał Australian Open oraz w halowych turniejach w Rotterdamie i Marsylii. W Dubaju Czech gra po raz piąty, w latach 2005-2008 zawsze odpadał w II rundzie.

Berdych w meczu z Dawidienką obronił sześć z ośmiu break pointów, sam trzy razy przełamał serwis Rosjanina, a przy swoim pierwszym podaniu przegrał tylko 10 piłek. W trwającym jedną godzinę i 44 minuty spotkaniu Czech wygrał w sumie o sześć piłek więcej (67-61).

Richard Gasquet (ATP 28) od 2:5 w II secie wygrał pięć gemów z rzędu i pokonał kwalifikanta Siergieja Bubkę (ATP 342) 6:2, 7:5 wykorzystując cztery z sześciu break pointów i zdobywając 24 z 31 punktów przy własnym pierwszym podaniu. Francuz osiągnął trzeci ćwierćfinał w sezonie (Sydney, Zagrzeb) i drugi w Dubaju (2009 - półfinał).

26-letni Philipp Petzschner (ATP 73) zaserwował cztery asy i zgarnął 72 proc. punktów przy swoim podaniu i pokonał Philippa Kohlschreibera (ATP 35) 6:0, 4:6, 6:2. To jego pierwsze zwycięstwo nad starszym o rok rodakiem, w zeszłym roku w Indian Wells i Monte Carlo Kohlschreiber zwyciężył dwukrotnie bez straty seta. Odpadł rozstawiony z numerem ósmym Ernests Gulbis (ATP 24), który przegrał z Serhijem Stachowskim (ATP 43) 3:6, 7:5, 1:6. Ukrainiec zaserwował 11 asów, przy pierwszym podaniu zdobył 40 z 47 punktów oraz wykorzystał pięć z 14 break pointów i wziął na Łotyszu rewanż za styczniową porażkę w ćwierćfinale w Sydney. Będzie on kolejnym rywalem Federera.

Wyniki i program turnieju

Komentarze (0)