Rozstawiony z numerem siódmym Cuevas rozbił (6:2, 6:0 w 53 minuty) Brazylijczyka Ricardo Mello (ATP 86). Urugwajczyk zrehabilitował się za porażkę poniesioną z 30-letnim tenisistą podczas zawodów w Santiago w 2010 roku. W poniedziałek obaj spotkali się po raz szósty (bilans: 4-2 dla Mello, z czego 4-1 w ATP Challenger Tour). Reprezentant Urugwaju stracił w całym meczu zaledwie sześć piłek przy swoim podaniu i aż pięciokrotnie przełamał serwis swojego przeciwnika.
Utalentowany Dimitrow nie miał z kolei litości (6:0, 6:2 w 63 minuty) dla starszego o 15 lat Niemca Rainera Schüttlera (ATP 87). Rozstawiony z numerem ósmym 19-letni Bułgar zanotował swoje pierwsze zwycięstwo w głównym cyklu zawodowym od styczniowego Australian Open. Wcześniej przechodził również kwalifikacje do zawodów w Rotterdamie, Dubaju oraz Miami. Wygrał także challengera w Cherbourgu, co znacznie przyczyniło się do awansu na najlepsze miejsce w karierze.
Problemów z awansem do 1/8 finału nie miał również Andriejew, który pokonał (6:2, 6:3 w 1h13') Amerykanina Michaela Russella (ATP 92). Rosjanin odniósł swoje premierowe zwycięstwo nad rezydującym w Houston tenisistą, który dwukrotnie triumfował nad 27-letnim moskwianinem na kortach twardych. Na amerykańskiej mączce górą jednak był Andriejew, który wykorzystał cztery z ośmiu wypracowanych break pointów i zgarnął 61 proc. wszystkich piłek przy drugim podaniu 32-letniego zawodnika z USA.