Dla Azarenki to drugi triumf z rzędu (w ubiegłym tygodniu w Miami) i 11. kolejno wygrany mecz. 20-letnia Begu do tego tygodnia nie miała na swoim koncie żadnego zwycięstwa w cyklu WTA Tour. Rumunka po przejściu kwalifikacji, wygrała cztery spotkania m.in. z Klárą Zakopalovą w ćwierćfinale i Swietłaną Kuzniecową w półfinale. Urodzona w Mińsku Azarenka w całym turnieju w pięciu meczach straciła tylko 20 gemów i zdobyła swój siódmy tytuł (bilans finałów 7-6).
CZYTAJ: Piękna piętnastka Woźniackiej
Begu została pierwszą kwalifikantką, która zagrała w finale cyklu WTA od czasu Tamiry Paszek, która w ubiegłym sezonie święciła triumf w Quebec. Ostatnią rumuńską zdobywczynią tytułu w WTA Tour pozostaje Alexandra Dulgheru, która w dwóch poprzednich sezonach wygrała turniej w Warszawie.
W I secie ambitna Begu z 1:5 zbliżyła się na 3:5, by następnie przegrać własne podanie i całą partię po 48 minutach. W pierwszym gemie II seta Rumunka odebrała serwis Azarence, ale ta natychmiast wyrównała na 1:1, a od 2:2 zgarnęła cztery gemy z rzędu i oprócz tytułu zapewniła sobie debiut w Top 5 rankingu WTA w najbliższy poniedziałek. W trwającym 83 minuty spotkaniu Białorusinka wykorzystała siedem z 11 break pointów, przy swoim pierwszym podaniu wygrała 17 z 24 piłek, a przy drugim podaniu rywalki zgarnęła 17 z 20 punktów.
I SET Początek należał do Azarenki, która szybko objęła prowadzenie 3:0. Begu odrobiła stratę jednego przełamania. W piątym gemie Rumunka od 40-15 straciła trzy punkty, obroniła break pointa, a następnie jeszcze jednego. Po długiej grze na przewagi (gem trwał ponad 10 minut) górą i tak była Białorusinka, która ostatni punkt zdobyła potężnym krosem forhendowym. Po pięciu gemach obie zawodniczki miały identyczny stosunek piłek wygrywających do niewymuszonych błędów (4-6). W szóstym gemie Begu zaskoczyła Azarenkę dwoma głębokimi returnami, ale Białorusinka obroniła break pointa w długiej wymianie wymuszając błąd rywalki agresywnym krosem forhendowym i prowadziła 5:1. W ósmym gemie Rumunka przełamała urodzoną w Mińsku rywalkę potężnym bekhendem wymuszającym błąd i zbliżyła się na 3:5. W dziewiątym gemie 20-letnia kwalifikantka z 0-30 wyrównała na 30-30, ale potężnym returnem forhendowym po krosie Azarenka uzyskała piłkę setową. Wykorzystała ją drajw-wolejem bekhendowym wymuszając błąd rywalki.
II SET W gemie otwarcia Begu przełamała Azarenkę znakomitym bekhendem po linii. Minięciem bekhendowym Białorusinka otrzymała dwie szanse na odrobienie straty i wykorzystała pierwszą z nich, gdy rywalka wpakowała bekhend w siatkę. Po utrzymaniu podania na sucho urodzona w Mińsku tenisistka objęła prowadzenie 2:1. W czwartym gemie Begu od 15-30 zdobyła trzy punkty popisując się krosem forhendowym i serwując dwa asy. W szóstym gemie Azarenka przełamała Rumunkę bekhendem po linii i po utrzymaniu własnego podania (ostatni punkt lobem forhendowym po wcześniejszym sprowadzeniu rywalki do siatki drop-szotem bekhendowym) prowadziła 5:2. W ósmym gemie przy 0-40 Begu obroniła pierwszego meczbola wolejem forhendowym, drugiego wygrywającym serwisem, ale przy trzecim Rumunka po głębokim returnie rywalki wpakowała bekhend w siatkę.