Đoković szykuje nowe parodie (wideo)

Nie tylko tegoroczny numer jeden tenisa, ale i znany kabareciarz - Novak Đoković zapowiedział, że wkrótce może znów zaprezentować swój talent aktorski. Za swój kolejny cel sportowy obrał za to zwycięstwo w Roland Garros.

W tym artykule dowiesz się o:

- Co nie znaczy, że nie chciałbym postarać się o jakieś zwycięstwo we wcześniejszej fazie sezonu na kortach ziemnych - powiedział w rozmowie z "La Gazzetta dello Sport" w kompleksie tenisowym w Monte Carlo, gdzie w tym tygodniu z powodu kontuzji jest wielkim nieobecnym turnieju Masters 1000. Đoković mieszka w Monako.

Jak w domu może poczuć się także we Włoszech, gdzie przed laty kształtował się jego tenisowy talent. Mówi świetnie w języku Dantego, ma umowę ze znaną firmą odzieżową Sergio Tacchiniego, który sam był tenisowym mistrzem Italii. - Włoska mentalność jest w moim przekonaniu zbliżona do serbskiej - mówi "Nole".

Zanim pojedzie do Rzymu (start 8 maja) na swój ostatni turniej przed Roland Garros, czeka go występ w "rodzinnych" międzynarodowych mistrzostwach Serbii w Belgradzie (od 25 kwietnia) oraz Madryt (1 maja). Przyznał jednak, że to w Rzymie znów, jak po dekoracji w 2009 roku, może obrócić w parodię styl któregoś z tym razem nie kolegów tenisowych, ale gwiazdy innego sportu.

- Dyscypliną numer dwa jest dla mnie piłka nożna - powiedział. - Od dziecka kibicuję Milanowi, który zawsze oglądaliśmy z rodziną w domu. Mam wielu przyjaciół, którzy są interistami i trudno mi zaprzeczyć, żebym sam nie był pod wrażeniem tego co zrobili w ubiegłym roku, ale gdy są derby, moje serce jest za Milanem.

Komentarze (0)