Dla Nadala był to 38. mecz w Monte Carlo. Jedynej porażki doznał tutaj w 2003 roku, gdy w III rundzie uległ Guillermo Corii. Hiszpan walczy o siódmy z rzędu tytuł w tej imprezie. 24-latek z Majorki na kortach ziemnych jest niepokonany od 25 meczów. Po raz ostatni największy w historii specjalista od gry na ceglanej mączce na swojej ulubionej nawierzchni znalazł pogromcę w 1/8 finału Roland Garros 2009 (Robin Söderling). W ubiegłym sezonie lider rankingu dokonał historycznej rzeczy wygrywając wszystkie trzy turnieje rangi Masters 1000 (Monte Carlo, Rzym, Madryt) i Roland Garros. Hiszpan, który już jest rekordzistą pod względem liczby triumfów w Masters 1000, pozostaje w grze o swój 19. tytuł w tym prestiżowym cyklu.
CZYTAJ: Murray już się nie potyka
Ljubičić, który wyeliminował wcześniej półfinalistę Roland Garros i finalistę Wimbledonu 2010 Tomáša Berdycha, po raz szósty musiał uznać wyższość Nadala. Chorwat pokonał Hiszpana dwukrotnie, w tym w zeszłym roku w drodze po swój największy tytuł w Indian Wells. Dla mającego na swoim koncie 10 turniejowych triumfów mieszkającego w Monte Carlo 32-latka był to trzeci ćwierćfinał w sezonie (Zagrzeb, Rotterdam) i 19. w karierze w Masters 1000. Jedyny półfinał na kortach ziemnych w tym cyklu zanotował w 2004 roku w Hamburgu, gdy w walce o finał przegrał z Corią. Ljubičić po raz trzeci zagrał w Monte Carlo w ćwierćfinale: w 2006 roku przegrał z Fernando Gonzálezem, a trzy lata później z Nadalem.
I SET W gemie otwarcia Nadal przełamał na sucho Ljubičicia, ale ten natychmiast odrobił stratę. Hiszpan przy 15-40 obronił pierwszego break pointa forhendem wzdłuż linii, ale przy drugim popełnił podwójny błąd. W trzecim gemie jego chorwacki rywal z 15-40 doprowadził do równowagi, po czym nie wykorzystał trzech przewag i został przełamany po raz drugi. W kolejnym czterech gemach lider rankingu wygrał 16 z 18 piłek i po 36 minutach zakończył I seta. Ljubičić popełnił aż 18 niewymuszonych błędów przy czterech kończących uderzeniach oraz skończył trzy z 11 piłek przy siatce.
II SET Nadal rozpoczął od utrzymania podania na sucho, a w drugim gemie przełamał Chorwata wymuszając jego błąd głębokim krosem forhendowym. W trzecim gemie Hiszpan obronił dwa break pointy przy 15-40 (pierwszego forhendem wzdłuż linii, drugiego efektownym smeczem) i prowadził 3:0. W piątym gemie tenisista z Majorki od 15-30 zdobył trzy punkty, a siódmego gema wygrał na sucho kończąc bekhendowym wolejem. Dziewiątego gema Ljubičić rozpoczął od forhendu po linii, następnie wymusił błąd Nadala bekhendowym minięciem, a przy 15-30 zaskoczył Hiszpana potężnym krosem forhendowym. Pierwszego break pointa Chorwat zmarnował posyłając w siatkę drop-szota, drugiego lider rankingu obronił odwrotnym krosem forhendowym wymuszającym błąd. Miażdżący forhend dał tenisiście z Majorki piłkę meczową, a błąd forhendowy Ljubičicia zapewnił mu awans do półfinału. W trwającym 80 minut spotkaniu Nadal obronił pięć z sześciu break pointów, a sam z siedmiu szans na przełamanie zamienił pięć. Przy swoim podaniu Hiszpan przegrał tylko 14 piłek.
