22-letni del Potro coraz pewniej czuje się na kortach ziemnych, na których triumfował podczas zeszłotygodniowej imprezy w portugalskim Estoril. Argentyńczyk pokonał we wtorek po raz drugi w karierze starszego o sześć lat Jużnego, wykorzystując 3 z 10 wypracowanych break pointów. Triumfator US Open 2009 posłał na drugą stronę kortu osiem asów i tylko raz, w drugiej partii, stracił serwis. Del Potro, który zanotował swoje 26. zwycięstwo w tegorocznym cyklu głównym, o 1/8 finału zagra w środę z Chorwatem Marinem Čiliciem (ATP 19).
CZYTAJ: Radwańska nie uczciła 3 maja
Niespodziewanej porażki doznał natomiast drugi finalista zeszłotygodniowych zawodów z Estoril, rozstawiony w Madrycie z numerem 15. Verdasco. Reprezentant gospodarzy w swoim rodzinnym mieście został upokorzony przez Tajwańczyka Yen-Hsun Lu (ATP 55), który na mączce dotychczas nie zachwycał. 27-letni Azjata w swoim debiucie na madryckich kortach ziemnych znaczniej lepiej zaprezentował się od swojego rówieśnika w tie breaku premierowej odsłony oraz wywalczył kluczowe przełamanie w 11. gemie drugiej partii. Lu zwyciężył 7:6(7), 7:5 Hiszpana i w II rundzie zmierzy się z Belgiem Xavierem
Malisse (ATP 49).
Dużo lepiej od Verdasco zaprezentowali się we wtorek jego rodacy, Marcel Granollers (ATP 50) oraz Feliciano López (ATP 39). 25-latek z Barcelony pokonał 7:5, 6:2 Rosjanina Nikołaja Dawidienkę (ATP 28), triumfatora turnieju w Monachium sprzed tygodnia. Natomiast leworęczny López ograł 4:6, 7:6(2), 6:4 rewelacyjnego Kanadyjczyka Miloša Raonicia (ATP 25), któremu nie pomogły nawet posłane na drugą stronę kortu 23 asy serwisowe. 29-latek z Madrytu zmierzy się w 1/16 finału ze Szwajcarem Rogerem Federerem (ATP 3).
Do II rundy awansował również Florian Mayer (ATP 30), finalista zeszłotygodniowej imprezy w Monachium. 27-letni Niemiec zwyciężył 4:6, 7:5, 6:4 rozstawionego z numerem 16. Serba Viktora Troickiego (ATP 25), rewanżując się za porażkę ze styczniowych zawodów w Sydney. Świetne spotkanie rozegrał we wtorek także Gilles Simon (ATP 20), nie pozwalając Ivanowi Ljubičiciowi (ATP 37) na wypracowanie choćby jednego break pointa w całym meczu. Francuski zawodnik poprawił na 2-3 bilans gier z doświadczonym Chorwatem, który ograł go w Madrycie przed dwoma laty. Kwalifikację do 1/16 finału wywalczył ponadto Brazylijczyk Thomaz Bellucci (ATP 36), pokonując reprezentanta gospodarzy Pablo Andújara (ATP 48).
We wtorek rozegrano pierwsze pojedynki 1/16 finału. Rozstawiony z numerem szóstym David Ferrer (ATP 6) miał sporo problemów ze zwyciężeniem kwalifikanta Adriana Mannarino (ATP 59). 29-letni walencjanin został rozgromiony do zera w drugiej odsłonie meczu, ale w trzeciej partii zgarnął 12 z 15 rozegranych piłek przy serwisie francuskiego tenisisty, w pełni rehabilitując się za wpadkę z poprzedniego seta. Reprezentant Hiszpanii o ćwierćfinał zagra w czwartek z Ukraińcem Serhijem Stachowskim (ATP 38), który w trzech setach odprawił Johna Isnera (ATP 33). Amerykanin co prawda posłał na drugą stronę kortu siedem asów oraz stracił swój serwis zaledwie jeden raz, ale okazał się gorszy od rezydującego w Bratysławie zawodnika w tie breaku trzeciej partii.
Swojego pojedynku II rundy nie dokończył z kolei rozstawiony z numerem dziewiątym Gaël Monfils (ATP 10), który przy stanie 6:2, 3:0 dla Argentyńczyka Juana Mónaco (ATP 43) poddał mecz z powodu kontuzji. Nie zawiódł natomiast inny reprezentant Francji, Jo-Wilfried Tsonga (ATP 22). Wykorzystał cztery z ośmiu wypracowanych break pointów i zwyciężył 6:4, 6:2 Hiszpana Pere Ribę (ATP 76). Do 1/8 finału pewnie awansował także Hiszpan Guillermo García (ATP 29), eliminując w 73 minuty Holendra Thiemo de Bakkera (ATP 83).
na Instagramie 
na Facebooku 
