Roland Garros: wydarzenia piątku

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Za burtą Roland Garros wylądowały szóstego dnia Woźniacka, liderka rankingu kobiecego, oraz Stosur, ubiegłoroczna finalistka. Nadspodziewanie łatwo do 1/8 finału awansowali Federer i Ferrer. W hicie Đoković - del Potro rozegrano tylko dwa sety.

W tym artykule dowiesz się o:

Pojedynek, na który najbardziej czekano będzie miał swój ciąg dalszy w sobotę, kiedy w planie jest też reszta meczów III rundy międzynarodowych mistrzostw Francji, w tym spotkania Radwańskiej i Kubota. Drugi tydzień turnieju tradycyjnie rozpocznie się w niedzielę.

Problemy w ostatnich tygodniach nie wydają się na razie wpływać na postawę Franceski Schiavone, broniącej w Paryżu tytułu: Włoszka znalazła się w IV rundzie po tym, jak po trzech gemach drugiego seta poddała się Shuai Peng, w kontekście której pojawiły się informacje o zapaleniu oskrzeli. W międzyczasie wzruszająca scena na korcie centralnym: Gisela Dulko zadedykowała niedawno urodzonym bratankom (miała z ich powodu w ogóle do Paryża nie przyjeżdżać) zwycięstwo nad Stosur.

Wydarzenie dnia w rywalizacji pań to porażka Woźniackiej z Danielą Hantuchovą, której wyeliminowanie numeru 1 światowego rankingu zajęło tylko 73 minuty. Tylko 49 minut potrzebowała Swieta Kuzniecowa, mistrzyni sprzed dwóch lat, by rozprawić się z Kanadyjką Marino. Najwyżej klasyfikowaną tenisistką po odpadnięciu Woźniackiej i Clijsters jest teraz Zwonariowa, która na drodze do 1/8 finału odprawiła Rodionową. Francuzi tymczasem cieszą się z awansu Bartoli.

Jak burza idzie Federer: w piątek nie miał wielkich problemów z pokonaniem Tipsarevicia, a poza tym pochwalił się swoim tenisowym geniuszem w filmiku, który wydaje się być zbyt nieprawdopodobny, by był prawdziwy. Inny Szwajcar, Stanislas Wawrinka, odrobił dwa sety straty i zasmucił francuską publiczność, żegnając z turniejem Tsongę. Jako pierwszy w IV rundzie stawił się Ferrer: Ukrainiec Stachowskij został przez Hiszpana po prostu zmasakrowany.

W grach podwójnych mamy już tylko jednego Polaka: to Matkowski w mikście. Fyrstenberg grę mieszaną podczas Roland Garros zakończył tym razem tak samo szybko jak debla.

Źródło artykułu: