Pogromcą Chorwata okazał się kwalifikant Bastian Knittel. Niemiec potrzebował tylko 82 minut na rozprawienie się z wyżej notowanym rywalem. Dodig miał słaby dzień, jeśli chodzi o serwis, z drugiego podania oddał aż 70% punktów, co dało cztery przełamania przeciwnikowi. - Byłem zdenerwowany szansą na przejście do drugiej rundy. Oczywiście jestem szczęśliwy i czuję się świetnie - powiedział po meczu rozpromieniony Knittel. W kolejnej rundzie zmierzy się z innym Chorwatem - Marinem Čiliciem.
W innym meczu I rundy Tobias Kamke pokonał Pere Ribę 6:1, 6:1. Zamieszkujący aktualnie w Hamburgu Niemiec dostał dziką kartę. - Kiedy tuż pod domem rozpoczyna się taki turniej i dostaję od organizatorów szansę gry w nim, to naturalne jest, że jestem dodatkowo zmotywowany. Myślę, że dziś było to widoczne - powiedział szczęśliwy Kamke po meczu. Riba najlepsze rezultaty odnosił właśnie na kortach ziemnych, tym razem nie miał nic do powiedzenia. Zupełnie nie radził sobie z serwisem rywala, a sam nie potrafił utrzymać swojego podania. W II rundzie Kamke zagra z Juanem Ignacio Chelą.
Lukáš Rosol, który miał być gwiazdą zeszłotygodniowego turnieju w Sopocie, w weekend walczył w eliminacjach w Hamburgu. W decydującym starciu przegrał z Victorem Crivoi, ale ostatecznie wszedł do turnieju głównego jako szczęśliwy przegrany. Tej szansy nie zmarnował i pokonał Włocha Potito Starace 7:6(5), 6:1.
