ATP Gstaad: Mistrzowski tytuł wewnętrzną sprawą Hiszpanów

Po 14 latach ponownie dojdzie do spotkania dwóch Hiszpanów w finale turnieju ATP World Tour w Gstaad. W niedzielę o mistrzowski tytuł na szwajcarskiej mączce zagrają Marcel Granollers (ATP 45) oraz Fernando Verdasco (ATP 20), który pokonał w sobotę 6:7(2), 7:6(2), 6:3 zeszłorocznego triumfatora Nicolása Almagro (ATP 10).

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński

Marcel Granollers, 25 lat, urodził się i mieszka w Barcelonie (foto EPA)
W 1997 roku w decydującym o mistrzowskim trofeum pojedynku Juan Viloca (w swoim pierwszym w karierze finale głównego cyklu) uległ bardziej utytułowanemu Félixowi Mantilli. W niedzielę, po 14 latach, na szwajcarskiej mączce znów dojdzie do spotkania reprezentantów Hiszpanii, którzy w dodatku nie mieli jeszcze okazji rywalizować ze sobą na zawodowych kortach. Ich pojedynek mógłby nawet zostać określony mianem tenisowego Gran Derbi, ale pochodzący z Barcelony Granollers jest fanem miejscowego Espanyolu. Wychowany w Madrycie Verdasco po raz trzeci w tym roku zakwalifikował się do finału zawodów głównego cyklu, a obie poprzednie próby wywalczenia przez 27-latka szóstego w karierze mistrzowskiego tytułu zakończyły się niepowodzeniem. Hiszpan w sobotę zrewanżował się młodszemu od siebie o dwa lata Almagro za doznaną przed tygodniem porażkę podczas imprezy w Hamburgu (bilans gier: 5-2 dla Verdasco). Sobotni pojedynek najwyżej rozstawionego Almagro z oznaczonym numerem czwartym Verdasco od samego początku był niezwykle zacięty. Obaj bardzo pewnie utrzymywali własne podania i nie byli w stanie wypracować większej liczby okazji na przełamanie. O losach dwóch początkowych setów decydowały tie breaki, w których przegrany za każdym zdobywał zaledwie dwie piłki. W trzeciej partii 27-latek z Madrytu błyskawicznie uzyskał przewagę dwóch przełamań i nie dał sobie już odebrać końcowego zwycięstwa. Rozstawiony z numerem ósmym Granollers pokonał w sobotę 6:3, 3:6, 6:2 oznaczonego numerem trzecim Michaiła Jużnego (ATP 14). 25-latek z Barcelony spisuje się w szwajcarskim kurorcie rewelacyjnie, eliminując w drodze do swojego trzeciego w karierze finału także faworyzowanego przez gospodarzy Stanislasa Wawrinkę. Granollers ma na swoim koncie jeden mistrzowski tytuł wywalczony podczas zawodów w Houston przed trzema laty. - Początek dzisiejszego meczu był dla mnie niezwykle udany, ale w drugim secie Jużny grał lepiej i bardzo szybko straciłem podanie. W trzeciej partii przegrywałem już 0:2, lecz jak tylko przełamałem jego serwis, to mecz potoczył się już po mojej myśli - powiedział po sobotnim półfinale Granollers. 25-letni Hiszpan dzięki temu zwycięstwu powinien awansować na 40. lokatę w światowym rankingu, najwyższą w swojej tenisowej karierze. Wyniki i program turnieju
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×