29-letni Fish ma sporą szansę po raz pierwszy w karierze zakwalifikować się do męskiego Mastersa. Amerykanin, tegoroczny triumfator cyklu US Open Series, w wyścigu do Londynu zajmuje aktualnie premiowaną awansem szóstą pozycję, ale wciąż nie może być pewny gry w brytyjskiej stolicy. W poniedziałek rezydujący w Kalifornii tenisista zrobił ku temu kolejny krok, eliminując w I rundzie japońskich zawodów swojego niezwykle utalentowanego rodaka.
Harrison dwukrotnie był już wcześniej rywalem starszego od siebie o 10 lat kolegi. Amerykanie zmierzyli się ze sobą podczas letniego cyklu US Open Series, poprzedzającego ostatni wielkoszlemowy turniej w sezonie i za każdym razem górą był Fish. Porażki te były szczególnie bolesne dla Harrisona, bowiem nie pozwoliły mu na awans do pierwszego w karierze finału zawodów głównego cyklu.
W poniedziałek, podobnie jak podczas ich wcześniejszego pojedynku w Los Angeles, 19-latek z Bradenton był o krok od odniesienia zwycięstwa. W trzeciej partii prowadził już nawet z przewagą przełamania, ale jego bardziej doświadczony przeciwnik zdołał odwrócić losy meczu. Fish wygrał 40. spotkanie w obecnym sezonie i w kolejnej fazie japońskich zawodów może być rywalem Łukasza Kubota (ATP 56). Lubinianin we wtorek zmierzy się z Łotyszem Ernestsem Gulbisem (ATP 49).
Większych problemów z awansem do II rundy turnieju w Tokio nie miał natomiast 32-letni Štěpánek. Rozstawiony z numerem siódmym Czech ograł 6:4, 6:3 młodszego od siebie o sześć lat Hindusa Somdeva Devvarmana (ATP 85). - W I secie grałem dobrze, ale drugiego zacząłem dosyć niepewnie. Udało mi się jednak powrócić do gry i do samego końca kontrolowałem przebieg spotkania - powiedział po meczu Štěpánek. Czech na konferencji prasowej nie unikał tematu kataklizmu, jaki nawiedził Japonię przed kilkoma miesiącami. - Po tym straszliwym trzęsieniu ziemi i wszystkim co się tutaj wydarzyło, to prawdziwy zaszczyt występować przed japońską publicznością. Mam wielki szacunek dla tych ludzi - dodał 32-letni tenisista.
Z imprezą w Tokio pożegnało się w poniedziałek już dwóch reprezentantów Hiszpanii. Jako pierwszy odpadł Pablo Andújar (ATP 45), który po trzysetowym boju doznał porażki w meczu z Australijczykiem Matthew Ebdenem (ATP 137). Przegrał również Guillermo García (ATP 44), którego pogromcą okazał się Szwajcar Marco Chiudinelli (ATP 237). 30-latek z Bazylei pragnie nawiązać do sukcesów sprzed dwóch lat, które umożliwiły mu awansować nawet na 52. pozycję w światowym rankingu.