Rosjanka odniosła drugie zwycięstwo nad Australijką na przestrzeni tygodnia (w Tokio 6:2, 4:6, 6:4) i wyrównała stan bezpośrednich pojedynków z tenisistką z Gold Coast na 4-4. Obie zawodniczki w ostatnich tygodniach spotkały się też w 1/8 finału US Open i wówczas Stosur pokonała Kirilenko 6:2, 6:7(15), 6:3 w drodze po tytuł. Tie break II seta był najdłuższym, jaki kiedykolwiek rozegrano w Wielkim Szlemie. 24-latka z Moskwy po obiecującym występie na Flushing Meadows dobrze prezentuje się w azjatyckich turniejach: rozpoczęła od półfinału w Kantonie, a w Tokio zaliczyła ćwierćfinał.
Kirilenko w I secie wróciła z 1:4, a w dalszej jego fazie obroniła trzy piłki setowe. W III partii to Stosur odrabiała straty i z 2:5 wyrównała na 5:5, by przegrać dwa kolejne gemy. W 12. gemie Australijka dała tenisistce z Moskwy piłkę meczową popełniając podwójny błąd i ta wykorzystała ją popisując się fenomenalnym minięciem forhendowym. Kolejną rywalką Kirilenko będzie ćwierćfinalistka tegorocznego Wimbledonu Tamira Paszek (WTA 54), z którą dwukrotnie przegrała w 2008 roku.
Zwonariowa (WTA 3), która jako finalistka z Tokio w I rundzie miała wolny los, popełniła 11 podwójnych błędów, ale też obroniła osiem z 12 break pointów i pokonała Zakopalovą (WTA 42) 6:3, 4:6, 6:2. Kolejną rywalką Rosjanki, która w ubiegłym sezonie doszła w Pekinie do finału, będzie była liderka rankingu Ana Ivanović. 27-latka z Moskwy wygrała trzy ostatnie spotkania z Serbką, a w łącznym bilansie ich pojedynków prowadzi 5-4.
Walcząca o prawo gry w kończących sezon Mistrzostwach WTA Marion Bartoli (WTA 10) pokonała Christinę McHale (WTA 49) 6:2, 6:1 wykorzystując wszystkie sześć szans na przełamanie podania rywalki i zgarniając 21 z 27 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Francuzka, która w tym sezonie osiągnęła półfinał Rolanda Garrosa i ćwierćfinał Wimbledonu wzięła na 19-letniej Amerykance rewanż za porażkę poniesioną w II rundzie US Open.
Virginie Razzano (WTA 110), która przebijała się przez kwalifikacje (w I ich rundzie wyeliminowała Urszulę Radwańską), zwyciężyła Robertę Vinci (WTA 20) 7:6(7), 6:0. Francuzka przegrała z Włoszką trzy wcześniejsze spotkania nie wygrywając w nich nawet seta. Trzykrotna ćwierćfinalistka US Open Flavia Pennetta (WTA 26) rozbiła Danielę Hantuchovą (WTA 25) 6:2, 6:1 broniąc trzech break pointów w II secie i samej przełamując rywalkę pięć razy. Włoszka odniosła nad Słowaczką trzecie zwycięstwo w piątym meczu i w III rundzie spotka się z pogromczynią Francesci Schiavone Dominiką Cibulkovą (WTA 22), z którą ma bilans spotkań 3-1.
Anastazja Pawluczenkowa (WTA 16), która w tegorocznych Rolandzie Garrosie i US Open osiągnęła swoje pierwsze wielkoszlemowe ćwierćfinały, pokonała Maríę José Martínez (WTA 33) 6:2, 6:3 broniąc osiem z 11 break pointów. Rosjanka wzięła na Hiszpance rewanż za porażkę poniesioną w sierpniu w Toronto i o drugi ćwierćfinał w Pekinie (2009) zagra z Wiktorią Azarenką (WTA 4) lub Poloną Hercog (WTA 35). Do III rundy bez gry awansowała Kaia Kanepi (WTA 46), po tym jak wycofała się Sabina Lisicka (WTA 17). Kolejną rywalką Estonki może być Karolina Woźniacka, którą pokonała w ubiegłym tygodniu w Tokio. Najpierw jednak Dunka, która w I rundzie męczyła się Lucie Hradecką, musi poradzić sobie z nieobliczalną Jarmilą Gajdošovą (WTA 34).