27-latka z Moskwy odniosła drugie w sezonie zwycięstwo nad serbską nastolatką (w II rundzie Australian Open 2:6, 6:3, 6:1). Rosjanka w swoim rodzinnym mieście zaliczyła finał w 2008 roku przegrywając z ówczesną liderką rankingu Jeleną Janković. W ćwierćfinale Kremlin Cup zagra po raz szósty. W trwającym równo godzinę spotkaniu Zwonariowa wykorzystała pięć z 11 break pointów sama nie dając rywalce ani jednej okazji na przełamanie własnego podania, a przy swoim pierwszym serwisie zdobyła 21 z 22 punktów. W sumie w swoich gemach Rosjanka przegrała tylko 10 piłek.
- Po tygodniu treningów miałam czas, by się odpowiednio przygotować i przyzwyczaić się do kortu - powiedziała finalistka Wimbledonu i US Open 2010. - To mi naprawdę pomogło w tym meczu. Myślę, że wnieśliśmy odpowiednie podejście do treningu i to się opłaciło. Bojana jest solidnie grającą zawodniczką z głębi kortu lubiącą utrzymywać ten sam rytm. Nie pozwoliłam jej grać według własnych reguł i uzyskałam prowadzenie od samego początku meczu. Mogłam trzymać ją na dystansie i utrzymywać koncentrację - to był klucz do mojego zwycięstwa.
Zapytana o motywację do gry w Kremlin Cup Zwonariowa stwierdziła: - Po pierwsze naprawdę chciałam zagrać w Moskwie. Po drugie chciałam uchwycić na korcie tę atmosferę w okresie poprzedzającym finał Pucharu Federacji, który się tutaj odbędzie ponieważ odkąd nie grałam na Stadionie Olimpijskim trochę czasu minęło (w ubiegłym sezonie Wiera nie wystąpiła w Kremlin Cup, w dniach 5-6 listopada w finale Pucharu Federacji Rosjanki podejmą Czeszki - przyp. red.). I w końcu chciałam się dobrze przygotować do kończących sezon mistrzostw w Stambule, ponieważ nie grałam wystarczająco dużo w hali. Dla tenisistki z Moskwy to pierwszy turniej od dwóch tygodni (nie grała od czasu, gdy w Pekinie odpadła w II rundzie).
Rozstawiona z numerem czwartym triumfatorka imprezy z 2009 roku Schiavone (WTA 12) przegrała z Estonką Kanepi (WTA 43) 4:6, 7:5, 6:7(7) w ciągu dwóch godzin i 43 minut gry robiąc 14 podwójnych błędów. Włoszka nie wykorzystała prowadzenia 5-1 w tie breaku III seta. W ćwierćfinale jest już także Duszewina (WTA 78), która w starciu dwóch reprezentantek gospodarzy pokonała byłą zawodniczkę Top 3 rankingu, finalistkę turnieju z 2006 roku Pietrową (WTA 33) 6:2, 7:6(3). Urodzona w Moskwie 25-latka w kolejnej rundzie spotka się ze zwyciężczynią meczu Agnieszka Radwańska (WTA 8) - Lucie Šafářová (WTA 27). Jeśli krakowianka pokona Czeszkę (początek ok. godz. 19 polskiego czasu) zapewni sobie prawo gry w Mistrzostwach WTA, które odbędą się w przyszłym tygodniu w Stambule.