Finały ATP World Tour: Dzielny Fish urwał seta Federerowi, Szwajcar niepokonany od 15 meczów

30-letni Roger Federer (ATP 4) pokonał rówieśnika Mardy'ego Fisha (ATP 8) 6:1, 3:6, 6:3 i bez porażki zakończył fazę grupową Finałów ATP World Tour rozgrywanych w hali O2 w Londynie.

Szwajcar, który podwyższył bilans spotkań z Amerykaninem na 7-1, wygrał 15. mecz z rzędu (dwie gry w Pucharze Davisa, triumf w Bazylei i Paryżu-Bercy oraz w Londynie zwycięstwa nad Tsongą i Nadalem). Fish, który latem triumfował w cyklu US Open Series, swój pierwszy występ w Masters kończy bez zwycięstwa, ale z wygranymi setami z Nadalem i Federerem.

Federer pozostaje niepokonany w hali O2 od ośmiu meczów (w zeszłym roku wygrał pięć w finale pokonując Nadala) i w 10. starcie w Masters po raz dziewiąty awansował do półfinału. Szwajcar to triumfator imprezy wieńczącej sezon z 2003, 2004, 2006, 2007 i 2010 roku, a jedyny raz z grupy nie wyszedł w 2008 roku. Urodzony w Bazylei tenisista wygrał już 37. mecz w Finałach ATP World Tour (bilans 36-7) i awansował na drugie miejsce w klasyfikacji wszechczasów (wyprzedził Borisa Beckera - 36, a ustępuje miejsca jedynie Ivanowi Lendlowi - 39). Dzięki Fishowi, który 9 grudnia skończy 30 lat, po raz 25. z rzędu w Masters wystąpił reprezentant Stanów Zjednoczonych.

Po utrzymaniu podania na sucho w drugim gemie I seta Federer przełamał Fisha po grze na przewagi popisując się m.in. wolejem, miażdżącym returnem oraz dwoma kończącymi forhendami. Fish nie zamierzał paść na kolana i w trzecim gemie odrobił stratę przełamania, ale duża w tym zasługa Szwajcara, który popełnił kilka prostych błędów. W czwartym gemie Amerykanin od 30-0 przegrał cztery piłki, ostatni punkt Federer zdobył forhendowym wolejem. Były lider rankingu uspokoił grę i łatwo utrzymując podanie podwyższył na 4:1. W piątym gemie Szwajcar korzystając z krosa forhendowego jeszcze raz przełamał rywala, a w szóstym gemie odparł trzy break pointy (było 0-40) i wykorzystując drugiego setbola zakończył tę partię po 32 minutach. W całym secie Fish popełnił 17 niewymuszonych błędów, podczas gdy Federer miał ich tylko cztery.

W drugim gemie II seta Federer odparł break pointa forhendem wzdłuż linii i wolejem zapewnił sobie serwisowe zwycięstwo. Dalsza faza seta przybrała nieoczekiwany obrót. Fish bekhendem wzdłuż linii przełamał Szwajcara w czwartym gemie i po utrzymaniu podania (dał koncert gry: wolej forhendowy, dwa krosy bekhendowe i na koniec forhend wzdłuż linii) prowadził 4:1. Amerykanin miał szansę na podwójne przełamanie, ale w szóstym gemie były lider rankingu obronił break pointa bekhendem wzdłuż linii. Zwrotu sytuacji nie było, Fish mógł zakończyć tę partię w ósmym gemie, ale Federer obronił piłkę setową forhendem. W dziewiątym gemie Szwajcar świetnym forhendowym returnem po krosie zniwelował jeszcze jednego setbola, ale za trzecią szansą Amerykanin dopiął swego po głębokim odegraniu strasząc byłego lidera rankingu wypadem do siatki i ten zepsuł forhend. Zdecydowanie lepsza gra Amerykanina miała swoje odzwierciedlenie w statystykach, niespełna 30-latek (9 grudnia obchodzi urodziny) zapisał na swoje konto 16 kończących uderzeń, posłał cztery asy oraz przegrał tylko jedną piłkę przy premierowym podaniu.

W gemie otwarcia decydującej partii Federer od 0-30 zdobył cztery punkty kończąc krosem forhendowym, a w drugim gemie forhendem wzdłuż linii uzyskał przełamanie. Po utrzymaniu podania na sucho (dwa asy) Szwajcar prowadził 3:0 i kontrolował sytuację. W czwartym gemie Fish uratował się po obronie break pointa, ale Federer do końca nie oddał swojego podania mecz kończąc w dziewiątym gemie. W całym spotkaniu były lider rankingu zapisał na swoje konto 28 kończących uderzeń i posłał siedem asów. W ciągu jednej godziny i 48 minut gry urodzony w Bazylei 30-latek obronił siedem z dziewięciu break pointów sam przełamując rywala cztery razy oraz zdobył 36 z 49 punktów przy swoim pierwszym podaniu.

Wieczorem (nie przed godz. 21:00 polskiego czasu) o drugie miejsce w grupie A premiowane awansem do półfinału zagrają Nadal i Tsonga.

Finały ATP World Tour: program i wyniki

Komentarze (0)