Radwańska częścią międzynarodowej Top 10

Sezon 2011 pokazał rosnącą globalizację w kobiecym tenisie. W Top 10 rankingu WTA mamy reprezentantki dziewięciu krajów, w tym Polski za sprawą Agnieszki Radwańskiej.

W tym artykule dowiesz się o:

Był to sezon historyczny. Jeszcze nigdy od momentu wprowadzenia listy rankingowej (1975 rok) czołowa 10 nie była tak bardzo umiędzynarodowiona. Sześć razy zdarzyło się by w Top 10 sezon ukończyły reprezentantki ośmiu krajów (1991, 1994-1997, 2010). Można kręcić nosem i wybrzydzać na poziom współczesnego tenisa kobiet, jednak tak duża ilość reprezentantek różnych narodowości w ścisłej czołówce ma pozytywny wpływ na popularyzację tenisa na całym świecie.

Dopiero po raz drugi w Top 10 nie ma żadnej reprezentantki Stanów Zjednoczonych (po raz pierwszy miało to miejsce w 2006 roku). Dla kontrastu w latach 1981-1984 czołowa 10 była obsadzona przez reprezentantki czterech państw, a cztery czołowe lokaty za każdym razem zajmowały Amerykanki.

W Top 5 po raz trzeci mamy przedstawicielki pięciu różnych państw: Dania, Czechy, Białoruś, Rosja i Chiny. Pozostałe takie przypadki miały miejsce w 1991 (Jugosławia, Niemcy, Argentyna, USA, Hiszpania) i 1992 roku (Jugosławia, Niemcy, Argentyna, Hiszpania, USA). Trzeba jeszcze przypomnieć 1996 rok, gdy na finiszu sezonu na drugim miejscu znalazły się Monica Seles i Aranxa Sánchez, wówczas Top 5 liczyła sześć zawodniczek i ta szósta reprezentowała pięć różnych państw.

Źródło artykułu: